
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało cztery osoby, w tym byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Andrzeja K. Dwóch zatrzymanych usłyszało już pierwsze zarzuty, minister i jego współpracownik byli przesłuchiwani w środę do późnych godzin wieczornych – podaje RMF FM.
REKLAMA
W środę przez cały dzień trwały przesłuchania osób zatrzymanych przez CBA w związku ze sprawą tak zwanego gangu przebierańców. Zatrzymano między innymi byłego ministra sprawiedliwości Andrzeja K., jego współpracownika z kancelarii Piotra K., a także gdańskiego biznesmena Marka S. i byłego funkcjonariusza Wojskowych Służb Informacyjnych Jerzego K.
Prokuratura Krajowa podała w środę, że cztery zatrzymane osoby – a więc i były minister – usłyszą zarzuty usiłowania dokonania oszustw, płatnej protekcji i przywłaszczenia sobie funkcji publicznej.
Jerzy K. i Marek S. złożyli wyjaśnienia. – Wobec obu podejrzanych prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze. Mowa o poręczeniu majątkowym w wysokości 10 tys. zł., dozorze policji oraz zakazie opuszczania kraju – oznajmił rzecznik Prokuratury Regionalnej w Katowicach prok. Waldemar Łubniewski.
Przesłuchanie byłego ministra i jego współpracownika Piotra K. trwało natomiast do późnych godzin wieczornych. O tym, czy będą mogli wyjść na wolność za poręczeniem majątkowym, czy jednak pozostaną w areszcie, prokuratura ma dopiero informować.
źródło: rmf24.pl
