
Były sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Stanisław Gawłowski decyzją sądu na wniosek Prokuratury Krajowej z 15 kwietnia 2018 roku znajduje się obecnie w tymczasowym areszcie, który będzie trwał przez trzy miesiące. Gawłowski to znana postać w świecie polityki. Był m.in. przez 8 lat wiceministrem w resorcie środowiska za czasów rządu PO-PSL. Przez całą swoją karierą polityczną zdążył zgromadzić pokaźny majątek.
REKLAMA
Według oświadczenia majątkowego z kwietnia 2017 roku, 49-letni Stanisław Gawłowski ma na koncie 300 tys. zł, co w stosunku do początku kadencji z listopada 2015 roku było poprawą środków finansowych o 50 tys. zł . W dewizach w obu przypadkach widnieje taka sama suma - po 5 tys. euro i 5 tys. dolarów.
Zmiana u Gawłowskiego względem 2015 roku nastąpiła także w ilości nieruchomości. Poseł PO dwa lata temu zamieścił informacje, że posiada dom o powierzchni 136 mkw, którego wartość sięga pół miliona złotych. Było jeszcze mieszkanie o powierzchni wynoszącej niemal 71 mkw, którego cena rynkowa wynosi 325 tys. zł.
W 2017 roku były wiceminister w rządzie PO-PSL dopisał trzecią nieruchomość, którą jest mieszkanie o metrażu wynoszącym 52 mkw i wartości 600 tys. złotych. Wszystkie nieruchomości są własnością polityka. Posiada on także cztery działki o różnej wielkości, Volkswagena Touarega oraz motorówkę.
Zarobki i kredyty
Według ostatniego oświadczenia poseł Platformy Obywatelskiej zarobił w Sejmie ponad 170 tys. złotych. Na tym jednak się jego korzyści zarobkowe nie skończyły, bowiem uzyskał także niemal 19 tys. zł z tytułu najmu mieszkania. Gawłowski przez ostatnie lata spłacił niemal w całości kredyt hipoteczny w wysokości 150 tys. zł. Zostało mu jeszcze 14 tys. zł do płaty. Ma jeszcze jeden kredyt na 292 tys. zł. Póki co udało mu się oddać 30 tys. zł.
Według ostatniego oświadczenia poseł Platformy Obywatelskiej zarobił w Sejmie ponad 170 tys. złotych. Na tym jednak się jego korzyści zarobkowe nie skończyły, bowiem uzyskał także niemal 19 tys. zł z tytułu najmu mieszkania. Gawłowski przez ostatnie lata spłacił niemal w całości kredyt hipoteczny w wysokości 150 tys. zł. Zostało mu jeszcze 14 tys. zł do płaty. Ma jeszcze jeden kredyt na 292 tys. zł. Póki co udało mu się oddać 30 tys. zł.
Zarzuty i areszt tymczasowy
Zachodniopomorski wydział zamiejscowy departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie postawił Gawłowskiemu zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. Chodzi o czasy, gdy Gawłowski pełnił funkcję wiceministra środowiska w rządach PO-PSL. Miał wówczas przyjąć jako łapówkę co najmniej 175 tys. zł w gotówce i dwa zegarki o wartości prawie 25 tys. zł. Zarzuty dotyczą też podżegania do wręczenia korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 200 tys. zł, ujawnienia informacji niejawnej i plagiatu pracy doktorskiej.
Zachodniopomorski wydział zamiejscowy departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie postawił Gawłowskiemu zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. Chodzi o czasy, gdy Gawłowski pełnił funkcję wiceministra środowiska w rządach PO-PSL. Miał wówczas przyjąć jako łapówkę co najmniej 175 tys. zł w gotówce i dwa zegarki o wartości prawie 25 tys. zł. Zarzuty dotyczą też podżegania do wręczenia korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 200 tys. zł, ujawnienia informacji niejawnej i plagiatu pracy doktorskiej.
Gawłowski sam się zrzekł immunitetu w styczniu 2018 roku, twierdząc, że jest niewinny. 15 kwietnia sąd zdecydował o tymczasowym areszcie posła, który potrwa trzy miesiące. Areszt ma uniemożliwić możliwość mataczenia procesowego ze strony Gawłowskiego.
