Andrzej Duda zabiera głos w sprawie Alfiego Evansa, pisze o "cudzie życia" i apeluje do decydentów o dobrą wolę.
Andrzej Duda zabiera głos w sprawie Alfiego Evansa, pisze o "cudzie życia" i apeluje do decydentów o dobrą wolę. Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta

Wobec sprawy niespełna 2-letniego Alfiego Evansa nie sposób pozostać obojętnym. Cały świat z podziwem patrzy na walkę o życie małego chłopca. Zgodnie z decyzją brytyjskiego sądu, na wniosek lekarzy, dziecko ponad dobę temu zostało odłączone od aparatury podtrzymującej życie. Mimo to chłopczyk wciąż oddycha. Brytyjski wymiar sprawiedliwości nie godzi się na transport Alfiego do Rzymu, gdzie lekarze podjęliby próbę uratowania jego życia. "Trzeba ratować Alfiego Evansa!" – zaapelował po angielsku na Twitterze prezydent Andrzej Duda.

REKLAMA
W interesie dziecka
Rodzice Alfiego poruszyli już niebo i ziemię, by uratować swoje dziecko. I choć wydaje się, że wyczerpali już wszystkie możliwe ścieżki, to wciąż walczą. 2-latek został odłączony od aparatury, która utrzymywała go przy życiu. Lekarze przekonywali, że dziecko nie jest w stanie przeżyć bez tych urządzeń. Mimo to tata Alfiego Evansa informował, że po dziesięciu godzinach od wyłączenia maszyn syn nadal sam podtrzymywał oddech. Mijają kolejne godziny i chłopiec wciąż żyje!
Po tym jak ojciec Alfiego został przyjęty przez papieża, wydawało się, że próby uratowania chłopczyka podejmie się słynny rzymski szpital Bambino Gesu. Interwencja Franciszka sprawiła, że chłopczykowi w trybie pilnym nadano obywatelstwo włoskie i specjalną wizę dyplomatyczną. Brytyjski sąd jednak - kilkanaście godzin po odłączeniu Alfiego od aparatury - nie zgodził się na transport dziecka do Włoch. Sędzia sądu rodzinnego w Manchesterze przychylił się do opinii lekarzy, że przewóz chłopca tak daleko byłby zbyt niebezpieczny dla jego zdrowia i ocenił, że takie rozwiązanie "jest w najlepszym interesie Alfiego".
"Modlimy się za Ciebie!"
"Być może potrzeba jedynie nieco dobrej woli po stronie decydentów" – napisał na Twitterze Andrzej Duda. Polski prezydent po angielsku zaapelował: "Trzeba ratować Alfiego Evansa!". Jak stwierdził, mały Alfie udowadnia, że "cud życia może być silniejszy niż smierć". Tłumaczenie wpisu Andrzeja Dudy na polski zamieściła Kancelaria Prezydenta.
Alfie Evans przebywa w Alder Hey Children’s Hospital w Liverpoolu od grudnia 2016 roku. Cierpi na ciężką, niezdiagnozowaną dotąd chorobę neurologiczną. O odłączenie dziecka od aparatury podtrzymującej życie wnioskowali lekarze, wbrew woli rodziców chłopczyka. W brytyjskim prawie wygląda to tak, że lekarze występują przed sądem jako reprezentanci interesu dziecka, który nie zawsze musi być zbieżne z opinią rodziców.
Eksperci zaś twierdzą, że u chłopca doszło do nieodwracalnych zmian w mózgu, które pozbawiły go zmysłów wzroku, słuchu, smaku i czucia, a dalsza terapia byłaby wręcz "nieludzka". Odwołanie rodziców od decyzji o braku zgody na transport Alfiego do Włoch ma zostać rozpatrzone jeszcze w środę popołudniu.