PiS odkrył karty i od czwartku wiadomo, kto z ramienia tej partii wystartuje w wyborach samorządowych. Od razu pojawiły się pierwsze sondaże pokazujące szanse kandydatów. Okazuje się, że w Krakowie na razie nie ma mocnych na Małgorzatę Wassermann. Jeśli nie wystartuje obecny prezydent Jacek Majchrowski, to kandydatka PiS powinna wygrać w pierwszej turze. Co nie oznacza, że zostanie prezydentem miasta.
REKLAMA
Sondaż przeprowadziła pracownia IPSOS na zamówienie jednego z krakowskich przedsiębiorców. Przepytano ponad tysiąc dorosłych mieszkańców Krakowa, na kogo oddaliby swój głos w nadchodzących wyborach samorządowych. Stawką jest fotel prezydenta Krakowa.
Wygląda na to, że w Krakowie Małgorzata Wassermann ma bardzo silną pozycję. Szefowa sejmowej komisji badającej aferę Amber Gold ma szanse wygrać pierwszą turę. Jest jednak jeden warunek – Wassermann będzie pierwsza, jeśli nie wystartuje dotychczasowy prezydent miasta Jacek Majchrowski. Ten dopiero po długim weekendzie majowych zamierza ogłosić swoją decyzję co do startu w wyborach.
To jednak nie oznacza, że Wassermann zostanie prezydentem miasta. O ile w pierwszej turze nie ma mocnych na polityk PIS, o tyle w drugiej przegrywa z kandydatami zgłoszonymi przez opozycję. I nie ma znaczenia, czy będzie to Bogusław Sonik z Platformy Obywatelskiej, czy niezależny Łukasz Gibała.
Małgorzata Wassermann jest obecnie jednym z lepiej rozpoznawalnych polityków Prawa i Sprawiedliwości. Jej udział w komisji sejmowej badającej aferę Amber Gold sprawia, że twarz Wassermann często pojawia się w telewizji. Opozycja dowodzi, ze prace komisji to cyrk obliczony jedynie na skompromitowanie Donalda Tuska. Tylko w trakcie wielogodzinnego przesłuchania Sławomira Nowaka, członkowie komisji kilkakrotnie dali popis swojego "kunsztu". Przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann nie pozwoliła przesłuchiwanemu korzystać z... notatek.
źródło: rp.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!