Roman Giertych napisał do Patryka Jakiego w sprawie jego "warszawskiego" spotu.
Roman Giertych napisał do Patryka Jakiego w sprawie jego "warszawskiego" spotu. fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta

Roman Giertych odniósł się do zadziwiających wpadek w spocie wyborczym Patryka Jakiego. Kandydat PiS na prezydenta Warszawy pomylił Pragę czeską z warszawską, a jego "warszawiakami" byli uśmiechnięci bohaterowie stockowych zdjęć wielokrotnego użytku z niemieckich agencji.

REKLAMA
Mecenas jest zdania, że wpadki Patryka Jakiego były celowe. Uważa, że PiS nie ma szans wygrać w Polsce "każdych następnych wyborów" i dlatego "pewnie pan uznał" – pisze do Jakiego – że chce zostać prezydentem Pragi, a potem być może Czech. "I ta pozorna pomyłka była po prostu początkiem Pańskiego przeobrażenia w Czecha. Przecież chyba nie jest to dla Pana problem, żeby zmienić tożsamość narodową, skoro w ciągu tygodnia zmienia Pan poglądy na in vitro” – komentuje Giertych.
Były polityk LPR stworzył nawet dla Jakiego hasło wyborcze. Zrobił to – jak podkreśla – gratis. "Wymyśliłem dla Pana hasło ( za darmo! PFN za takie hasło wzięłaby 1 mln złotych): "Jaki na Hrad"! Tym hasłem podbije Pan naszych południowosłowiańskich braci!" – puentuje.
Internauci wcześniej odkryli w spocie Patryka Jakiego, że rolę warszawskiej Pragi zagrała Praga czeska. Ponadto internautka zauważyła, że zdjęcia uśmiechniętych kobiet, mężczyzn i dzieci użytych w klipie nie przedstawiają warszawiaków. Fotografie pochodzą z niemieckich stockowych agencji fotograficznych, gdzie każdy może się zalogować i pobrać zdjęcie szczęśliwej rodziny albo wielbłądów maszerujących po pustyni.