Patryk Jaki wczoraj pokazał swój pierwszy spot wyborczy, w którym od razu ostro zaatakował Rafała Trzaskowskiego. Jednak ci, którzy ciągle utrzymują, że kandydat PiS nie zna Warszawy, dostali właśnie nowy argument. W nagraniu pojawiają się zdjęcia z Pragi, ale tej… czeskiej.
"Nie można dzielić warszawiaków. Nie ma znaczenia skąd pochodzisz. Warszawa jest miastem otwartym dla wszystkich. Prezydent Warszawy nie może nikogo wykluczać. Chcemy wolnej i przyjaznej dla wszystkich stolicy" – napisał jaki przy publikacji spotu.
W nagraniu pojawia się twarz Rafała Trzaskowskiego, krytykowane są jego poglądy, nazywa się go "kandydatem Hanny Gronkiewicz-Waltz". I tak to wszystko trwa aż do 26. sekundy, kiedy pojawiają się z przebitki z Pragi. Ale nie tej po prawej stronie Wisły, tylko z Czech. Naprawdę, sami zobaczcie:
Nie można dzielić warszawiaków. Nie ma znaczenia skąd pochodzisz. Warszawa jest miastem otwartym dla wszystkich. Prezydent Warszawy nie może nikogo wykluczać. Chcemy wolnej i przyjaznej dla wszystkich stolicy. #CzaskoskiPrzeprospic.twitter.com/5X3KryPizL
Jakiemu tę wpadkę szybko wypomniano w internecie. "Ja rozumiem, że pan jest z Opola, dlatego pragnę zauważyć, iż w tym błyskotliwym spocie pokazuje pan Pragę, tylko że nie warszawską, a a czeską. NIE dla byleJakiej Warszawy" – napisał spostrzegawczy użytkownik Twittera.