
Pierwsze przecieki z Komisji Europejskiej pokazywały, że przyszły unijny budżet nie będzie dla Polski łaskawy. Cięcia miały nastąpić przede wszystkim w sektorze spójności i rolnictwa. Jednak pierwszy, wstępny projekt podziału środków pokazuje, że nasza sytuacja nie będzie taka zła – wynika z informacji RMF FM.
REKLAMA
Po nocnych rozmowach w KE wstępnie ustalono pulę unijnych wydatków na politykę spójności – 392 miliardów euro – i na rolnictwo – 336 miliardów euro. Ustalono także, że głównym wskaźnikiem przyznawania funduszy na politykę spójności będzie dochód narodowy na głowę mieszkańca w danym regionie, a inne parametry stracą na znaczeniu – to pierwsze przecieki z oficjalnych unijnych rozmów na temat budżetu wspólnoty.
Polska, jako największy beneficjent unijnych środków, była najbardziej zagrożona cięciami, o czym zresztą mówiły od kilku miesięcy nieoficjalne doniesienia z brukselskich biur. Mówiono nawet o 15-procentowych cięciach. Jednak po interwencji polskiego i węgierskiego premiera oraz prezydenta Francji doszło do porozumienia i cięcia w tych obszarach nie będą tak bolesne (10 i 5 proc.). Jak twierdzą unijni urzędnicy, propozycja budżetu odpowiada na potrzeby i wyzwania stojące przez Unią Europejską. Projekt przewiduje odpływ środków, który nastąpi po Brexicie, oraz koszty rozwiązania problemu migracyjnego.
Warto jednak wspomnieć, że to dopiero początek negocjacji i ustaleń w sprawie unijnego budżetu, więc bardzo dużo kwestii może się zmienić. Szczególnie biorąc pod uwagę negocjacje polskiego rządu z KE dotyczące praworządności.
źródło: rmf24.pl
