
"Polska Fundacja Narodowa nie ponosi odpowiedzialności za taką sytuację" – czytamy w oświadczeniu, które ma wyjaśniać, dlaczego projekt "Polska 100" z udziałem Mateusza Kusznierewicza nie dojdzie do skutku. W czterech akapitach tekstu, jakie otrzymaliśmy z Polskiej Fundacji Narodowej, nie znajdziemy jednak wyjaśnienia wielu istotnych kwestii. Jest za to sporo oskarżeń pod adresem żeglarza oraz władz Fundacji Navigare.
REKLAMA
Wątpliwości pozostają
Do Polskiej Fundacji Narodowej we wtorek rano wysłaliśmy 5 konkretnych pytań związanych z niepowodzeniem projektu "Polska 100". Skoro PFN jako przyczynę zerwania umowy podała informację o postępowaniu komorniczym, to zapytaliśmy m.in. skąd PFN o tym postępowaniu wiedziała. Fundacja Mateusza Kusznierewicza Navigare - jak sprawdziliśmy - nie figuruje bowiem w Krajowym Rejestrze Długów.
Do Polskiej Fundacji Narodowej we wtorek rano wysłaliśmy 5 konkretnych pytań związanych z niepowodzeniem projektu "Polska 100". Skoro PFN jako przyczynę zerwania umowy podała informację o postępowaniu komorniczym, to zapytaliśmy m.in. skąd PFN o tym postępowaniu wiedziała. Fundacja Mateusza Kusznierewicza Navigare - jak sprawdziliśmy - nie figuruje bowiem w Krajowym Rejestrze Długów.
Spytaliśmy PFN również m.in. o to, czy i jakie koszty utrzymywana z pieniędzy państwowych spółek fundacja poniosła już w związku z projektem "Polska 100" oraz o to, czy PFN zamierza zwrócić Kusznierewiczowi i jego fundacji koszty, jakie poniosła w związku z remontem i pomalowaniem jachtu we francuskiej stoczni. Zapytaliśmy także o to, dlaczego PFN nie kupiła jachtu do 30 kwietnia, choć wcześniej się do tego zobowiązała.
Utrata zaufania
W rozmowie telefonicznej z biurem prasowym PFN od razu usłyszeliśmy, że zamiast odpowiedzi na pytania, w czwartek około południa zostanie wydane oświadczenie. No i faktycznie - popołudniu zostało wydane. Tyle że nie wyjaśnia ono praktycznie nic ponad to, co już wczoraj PFN ogłosiła.
W rozmowie telefonicznej z biurem prasowym PFN od razu usłyszeliśmy, że zamiast odpowiedzi na pytania, w czwartek około południa zostanie wydane oświadczenie. No i faktycznie - popołudniu zostało wydane. Tyle że nie wyjaśnia ono praktycznie nic ponad to, co już wczoraj PFN ogłosiła.
"Fundacja Navigare nie zapłaciła części wynagrodzeń załogi i kosztów podwykonawców pracujących przy przygotowaniu jachtu do rejsu" – brzmi jeden z zarzutów PFN. Ale jak miała uregulować płatności, skoro PFN nie finansowała tego, co finansować miała. – Navigare ma kłopoty finansowe i nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań? Tak, ale trzeba pamiętać, że w te kłopoty finansowe wpędziła fundację Polska Fundacja Narodowa – tłumaczył w rozmowie z naTemat rzecznik projektu "Polska 100" Paweł Prus.
Na krawędzi upadku
Teraz przedstawiciele projektu "Polska 100" w odpowiedzi na oświadczenie PFN wydali kolejny komunikat, gdzie wyjaśniają, co sprawiło, że Navigare znalazła się na krawędzi upadku. Fundacja Kusznierewicza nie dostała w kwietniu gwarantowanej transzy pieniędzy i efekt jest jaki jest. Do marca Navigare regulowała na czas wszystkie swoje zobowiązania.
Teraz przedstawiciele projektu "Polska 100" w odpowiedzi na oświadczenie PFN wydali kolejny komunikat, gdzie wyjaśniają, co sprawiło, że Navigare znalazła się na krawędzi upadku. Fundacja Kusznierewicza nie dostała w kwietniu gwarantowanej transzy pieniędzy i efekt jest jaki jest. Do marca Navigare regulowała na czas wszystkie swoje zobowiązania.
W tej wojnie na komunikaty i oświadczenia jeszcze zapewne padnie niejeden wystrzał. Pewne jest jedno – wizerunkowych strat z tego zamieszania naprawić się łatwo nie uda. Nikomu.
