Reklama.
Jak na to zareagują władze PiS? Zapewne okaże się w najbliższych dniach. Jan Szyszko wyraźnie zignorował wydany zakaz udziału w Marszu św. Huberta, choć zrobił to dość sprytnie – były minister nie maszerował obok działaczy Młodzieży Wszechpolskiej czy ONR-u, lecz pojawił się w gronie demonstrantów na sam koniec manifestacji.