
Premiera pierwszej części przygód nieśmiertelnego najemnika Wade'a Wilsona miała miejsce 12 lutego 2016 roku - tuż przed walentynkami. Marketingowcy zaczęli go więc reklamować na bilbordach i plakatach jako... komedię romantyczną. Nie wiem ilu facetów wkręciło swoje dziewczyny, by poszły z nimi na "Deadpoola", zamiast na "Greya", ale na taki fanowski zwiastun jak poniżej każdy dałby się nabrać.
Po sukcesie kasowym pierwszej części nikt nie miał wątpliwości, że niebanalna reklama działa cuda. Oczywiście, potrzeba do tego ogromnych pieniędzy i genialnych umysłów, ale nawet "zwykłe" filmiki potrafią zdziałać cuda. W jednym z pierwszych teaserów Deadpool naśladuje Boba Rossa (ma nawet takie samo afro) - to gwiazda internetu i bohater wielu memów. Filmik obejrzano 17 milionów razy.
"Oszpecony w wyniku śmiertelnie groźnego ataku bydła podkuchenny ze stołówki zakładowej (Wade Wilson) nie cofnie się przed niczym, by spełnić największe marzenie swego życia – chce zostać wybrany najseksowniejszym barmanem miejscowej sieci barów mlecznych i udowodnić, że jeszcze się taki nie narodził, który mógłby mu nadmuchać w kakao. Walczy przy tym o odzyskanie utraconego poczucia smaku i skradzionego kondensatora strumienia, stawiając czoło wojownikom ninja, japońskim gangsterom spod znaku yakuzy i sforze agresywnych seksualnie czworonogów. Przemierzając kulę ziemską, odkrywa siłę rodziny, przyjaźni i pikantny smak przygody, a przy okazji zdobywa pożądany puchar dla Najlepszego Kochanka Świata"
Opis od polskiego dystrybutora: Imperial CinePix