Zamachowiec uderzył na przedmieściach Denver w Aurora, gdzie w kinie zebrali się fani Batmana, by obejrzeć najnowszą część jego przygód – Mroczny Rycerz Powstaje. Zginęło co najmniej 12 osób, a 59 zostało rannych. Policja znalazła w jego mieszkaniu ładunki wybuchowe.
Do tragedii doszło po północy podczas jednego z ostatnich seansów nocnych w mieście Aurora w stanie Kolorado na przedmieściach Denver. Widzowie przyszli na premierę trzeciej części trylogii o Batmanie w reżyserii Christophera Nolana (Mroczny Rycerz Powstaje).
Szef lokalnej policji Dan Oates podał, że pojmano zamachowca. To 24-letni James Holmes. Według ostatnich informacji działał sam. Początkowo podejrzewano, że było dwóch zamachowców. Policja przy użyciu robota przeszukała parking i samochody ponieważ istniały podejrzenia, że podłożono jeszcze bomby.
Co najmniej 12 osób nie żyje, a 59 jest rannych. Wiele z nich ucierpiało w wyniku stratowania. Część poszkodowanych jest w ciężkim stanie. Do szpitali docierali w karetkach oraz w prywatnych samochodach, a niektórzy lżej ranni na piechotę. Świadek na antenie CNN powiedział, że widział jedną dziewczynkę, którą ktoś nieprzytomną wynosił z sali. Mogły ucierpieć także inne dzieci.
Niektórzy widzowie początkowo myśleli, że zamachowiec jest częścią premiery filmu. Świadek na antenie lokalnej telewizji mówił, że wydawało mu się, że ktoś dla żartu odpalił petardy.
Relacje ludzi z miejsca zdarzenia mówią o tym, że napastnik powoli wszedł do sali, wrzucił granat z gazem łzawiącym, albo świecę dymną, a następnie niespiesznie oddawał strzały w kierunku ludzi. James Holmes był uzbrojony w cztery sztuki broni (strzelbę, karabin i dwa pistolety) i miał na sobie kamizelkę kuloodporną oraz hełm, a także prawdopodobnie maskę przeciwgazową i gogle.
Na miejsce tragedii przyjechali antyterroryści z oddziału SWAT. W przeszukanym mieszkaniu aresztowanego znaleziono ładunki wybuchowe, które zdaniem policji są profesjonalne. Funkcjonariusze ewakuowali ludzi z całego budynku.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama został obudzony i powiadomiony o zdarzeniu. Wydał oświadczenie, że jest zaszokowany i głęboko zasmucony tymi wydarzeniami. Również jego rywal w kampanii wyborczej Mitt Romney złożył kondolencje rodzinom ofiar.