Skojarzenia ze sprawą Magdaleny Żuk od razu nasuwają się same. W sprawie 20-letniego Marcina M. z okolic Radomia też jest bardzo wiele znaków zapytania. 20-letni Polak najprawdopodobniej popełnił samobójstwo podczas wypoczynku w hotelu w egipskiej Hurgadzie. Wcześniej przez kilka dni mężczyzna zachowywał się dość dziwnie.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.
Tragedię tę opisuje serwis hurghada24.pl. Nie żyje 20-letni Marcin M. spod Radomia, który na wakacje w Egipcie przyjechał razem ze swoją dziewczyną. Przez ostatnich kilka dni mężczyzna narzekał na złe samopoczucie i nie jadł. Odwiedził nawet miejscowy szpital. Chciał wrócić do Polski wcześniej, ale było to niemożliwe ze względu na brak połączeń lotniczych.
Do tragedii - jak podaje hurghada24.pl - doszło w sobotę wieczorem podczas kolacji w hotelu Hawaii Le Jardin Aqua Park Resort. 20-latek w pewnym momencie odszedł od stołu i poszedł do pokoju, zostawiając swoją dziewczynę. Po pewnym czasie rozpoczęto poszukiwania mężczyzny, uczestniczyła w nich także jego partnerka. W sobotę nie przyniosły one efektu i ze względu na zapadające ciemności zostały one przerwane. Ciało 20-latka znaleziono w niedzielę nad ranem na terenie budowy znajdującej się w okolicach hotelu. Mężczyzna powiesił się.
Serwis hurghada24.pl pisze, że Marcin M. od paru dni zachowywał się nienaturalnie.
(...) narzekał na samopoczucie. Nie jadł. Miał problemy z koncentracją. Podczas kolacji, gdzie widziany był po raz ostatni, zachowywał się bardzo nienaturalnie. W pewnym momencie energicznym krokiem opuścił posiłek nie informując nikogo gdzie się udaje. Wcześniej mężczyzna (z uwagi na złe samopoczucie) został zawiedziony przez jego dziewczynę do szpitala w Hurghadzie, gdzie przyznał lekarzom, iż "słyszy głosy". Był odwodniony. Miał bardzo niski poziom cukru w organizmie. Po kilku godzinach mężczyzna opuścił szpital. Jego powrót do Polski nie był możliwy z uwagi na brak połączeń lotniczych.
hurghada24.pl
Polskie służby dyplomatyczne otrzymały informację o zdarzeniu i potwierdziły śmierć polskiego obywatela. Sprawę bada egipska prokuratura. Sprawdzany jest monitoring w hotelu i wokół niego. Jednym z badanych wątków jest kwestia ewentualnego zażycia narkotyków przez ofiarę. Według niepotwierdzonych informacji istnieje nagranie, na którym widać, jak Marcin M. coś otrzymuje od wezwanego wcześniej taksówkarza.
Śmierć Marcina M. spod Radomia przywołuje skojarzenia ze sprawą Magdaleny Żuk. W kwietniu minął rok od tamtej tragedii. Młoda Polka z Bogatyni podczas wakacji w Egipcie zachowywała się dziwnie przez kilka dni. Trafiła do szpitala. Tam, według ustaleń, wyskoczyła przez okno, popełniając samobójstwo. Wiele wątków tego zdarzenia wciąż pozostaje niewyjaśnionych.