Wnuczka Leszka Millera zasłynęła liczbą tatuaży, które pokrywają dużą część jej ciała.
Wnuczka Leszka Millera zasłynęła liczbą tatuaży, które pokrywają dużą część jej ciała. Instagram/Monica Miller

Monika Miller to wnuczka byłego premiera Leszka Millera. Jej znakiem rozpoznawczym są liczne kolorowe tatuaże, pokrywające dużą część ciała. 23-latka robi je systematycznie od piętnastego roku życia. Teraz jednak zaskakująco postanowiła usunąć dwie z ozdób.

REKLAMA
Okazuje się, że powodem usunięcia tatuaży nie są obelgi, których doświadczała na ulicy czy w autobusie. Nie zrażało jej nawet to, że nie była wpuszczana do restauracji i była wyrzucana z klubów, bo ktoś miał nazywać ją prostytutką. Monika Miller nie przejmuje się bowiem opiniami innych na swój temat.
– Jest on w takim miejscu, że mi się nie podoba. Wygląda jak naklejka – napisała na Instagramie i pokazała cały zabieg. A koszty takiej sesji są niemałe. Jedna potrafi kosztować nawet 1200 zł, a często potrzeba ich nawet kilka.
logo
O wnuczce Leszka Millera stało się głośno między innymi po wypowiedzi na temat Magdaleny Ogórek. W jednym z wywiadów przyznała też, że wpadła w bulimię.