Miało być śmiesznie, wyszło żenująco. Patryk Jaki przeprosił za skandalicznego mema.
Miało być śmiesznie, wyszło żenująco. Patryk Jaki przeprosił za skandalicznego mema. Fot. Przemek Wierzchowski/Agencja Gazeta

Nieoczekiwana przegrana reprezentacji Niemiec na Mundialu skłoniła wielu kibiców do złośliwych komentarzy pod adresem naszych zachodnich sąsiadów. Patryk Jaki postanowił dołączyć do tego Donalda Tuska i Grzegorza Schetynę. Jednak jego mem zamienił się na żenujący żart, gdy na jaw wyszło skąd pochodziło zdjęcie w nim wykorzystane. Wiceminister zreflektował się, gdy mu to wytknięto. Padły przeprosiny, a nawet coś więcej.

REKLAMA
Miał być zabawny polityczno-sportowy żart, wyszedł skandal. Po przegranej reprezentacji Niemiec w swoim pierwszym meczu na Mundialu, także Patrykowi Jakiemu przyszła ochota na dowcipy. Porażkę Niemców postanowił skomentować memem stworzonym ze zdjęcia płaczącego Donalda Tuska i Grzegorza Schetyny i podpisem "Nasi przegrali z Meksykiem". Pomijając powtarzaną od lat narrację o działaniach Donalda Tuska i opozycji na rzecz Niemców, jeszcze gorsze okazało się pochodzenie zdjęcia.
A jest to fragment fotografii zrobionej na pogrzebie Sebastiana Karpiniuka, posła PO, który wraz z 95 innymi osobami zginął w katastrofie pod Smoleńskiem. Pod adresem kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy od razu posypały się ostre komentarze.
Na szczęście jednak, Jaki szybko się zreflektował i przeprosił za obrzydliwy wpis, choć - jak stwierdził - mem był autorskim pomysłem pracownika jego biura i został opublikowany bez wcześniejszego wglądu. – Mam inny pomysł na specjalne przeprosimy – które się należą – bo czegoś nie dopilnowałem nawet kilka minut" – napisał w twitterowym wpisie Jaki. – "Wyślę sprzęt sportowy dla dzieciaków na stadion im. Sebastian Karpinuka w Kołobrzegu. I wyjedzie z tego coś dobrego" – dodał.