
Mundialowa gorączka zatacza coraz szersze kręgi. Spowodowała nawet zaangażowanie przez prawicowe środowiska trenera Jacka Gmocha do nowego spotu, który ma zagrzewać Polaków do walki na rosyjskich boiskach. Jednak to filmowe "dzieło" nie spotkało się z ciepłym przyjęciem internautów.
REKLAMA
– "Polacy po swoje! Mamy to! Najnowszy spot #RespectUs i kolejna kampania #PolishTeam. Tym razem w roli głównej trener Jacek Gmoch. Polacy muszą się jednoczyć, a każda okazja jest ku temu dobra. Jedno jest pewne, ducha walki nam nie zabraknie!" – takim komentarzem opatrzono nowy spot inicjatywy RespectUs, który ma zagrzewać polską kadrę do walki na rosyjskich boiskach.
Jest w nim... prawie wszystko. Stadion Legii, Jacek Gmoch czy Wojciech Wybranowski (dziennikarz tygodnika DoRzeczy), a to wszystko w klimacie historycznych postaci i wydarzeń. Zaczynając od bitwy pod Cedynią, przez Księstwo Warszawskie i wydarzenia z Czerwica 1956 roku, kończąc na współczesnych żołnierzach walczących poza granicami Polski i broniących granic naszego kraju. Wszystko to opatrzone bojowym okrzykiem i podpisem: "Ducha walki na pewno nam nie zabraknie".
Delikatnie mówiąc, internauci nie są zachwyceni nowym spotem i łączeniem wątków militarnych i historycznych z piłką nożną.
A jak Wam podoba się zagrzewający do boiskowej walki spot?
