
W programie TVP Info "Bez retuszu" w ramach sondy zadano następujące pytanie: "Czy uważasz Donalda Tuska za przyjaciela Władimira Putina?". To sprytna zagrywka obozu władzy. Chodzi w niej o odwrócenie kota ogonem wobec słów, jakie padły w wywiadzie Tuska dla "Gazety Wyborczej". – Kto osłabia Unię lub liczy na jej rozpad, obiektywnie rzecz biorąc, kibicuje Rosji. Pewnie niespodziewanie dla samego siebie Kaczyński stał się jednym z liderów proputinowskiego obozu politycznego w Europie – stwierdził w rozmowie z dziennikiem były premier.
REKLAMA
– Po raz kolejny pan premier Tusk, pan przewodniczący, utwierdza nas w przekonaniu, że nie można na niego liczyć jako ambasadora spraw polskich. Ta wypowiedź pokazuje jednoznacznie: jest zdeterminowany, żeby uprawiać swoje gry polityczne – tak Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera skomentował w programie "Gość Wiadomości" TVP1 wywiad Tuska dla "Gazety Wyborczej". Sonda na Twitterze zorganizowana przez program "Bez retuszu" Michała Adamczyka miała udowodnić, że Tusk jest przyjacielem Putina.
"Skretynienie TVP Info postępuje. Inaczej tego nie da się nazwać. Ktokolwiek wpada na takie pomysły, ma problem ze sobą. Poważny. Jeżeli szef to akceptuje lub namawia, to mamy poważny problem. Tak jest wydawane miliard osiemset milionów z podatków obywateli" – ocenił sondę na Twitterze poseł Platformy Obywatelskiej Tomasz Cimoszewicz.
Sytuacja jest tym bardziej niedorzeczna, że dziennikarz "Rzeczpospolitej" Jacek Nizinkiewicz wręcz sugeruje, że TVP przypomina propagandową telewizję Russia Today, którą założył Władimir Putin. "Czy uważasz, że TVP wzoruje się na Russia Today?" – zadaje pytanie na Twitterze Nizinkiewicz. 63 proc. głosujących ocenia, że tak.
PiS igra z Unią Europejską
PiS nagrabiło sobie lekceważąc zasady panujące w Unii Europejskiej. Teraz zaś rząd szuka winnych między innymi w postaci Donalda Tuska. – Każdy, kto mieszka w Europie, musi zaakceptować te fundamentalne wartości. W tym praworządność, równość mężczyzn i kobiet oraz niedyskryminację mniejszości religijnych i innych. Kto nie zamierza szanować ani prawa, ani na naszego demokratycznego stylu życia, ten nie powinien żyć w Europie – tak renesans prawicowych populistów – głównie w Polsce i na Węgrzech – komentowała Czeszka na łamach niemieckiego "Der Spiegel". – Fundusze europejskie należy uzależnić od poszanowania praworządności i praw podstawowych – dodawała.
PiS nagrabiło sobie lekceważąc zasady panujące w Unii Europejskiej. Teraz zaś rząd szuka winnych między innymi w postaci Donalda Tuska. – Każdy, kto mieszka w Europie, musi zaakceptować te fundamentalne wartości. W tym praworządność, równość mężczyzn i kobiet oraz niedyskryminację mniejszości religijnych i innych. Kto nie zamierza szanować ani prawa, ani na naszego demokratycznego stylu życia, ten nie powinien żyć w Europie – tak renesans prawicowych populistów – głównie w Polsce i na Węgrzech – komentowała Czeszka na łamach niemieckiego "Der Spiegel". – Fundusze europejskie należy uzależnić od poszanowania praworządności i praw podstawowych – dodawała.
Komisja Europejska w grudniu ubiegłego roku podjęła decyzję o uruchomieniu wobec Polski art. 7 TUE, który mówi o naruszeniu reguł prawa. To pierwszy w historii Unii Europejskiej przypadek uruchomienia tego mechanizmu wobec jakiegokolwiek unijnego kraju.
