Wiceministrowi Patrykowi Jakiemu nie uda się uniknąć procesu. SN zmienił decyzję Sądu Apelacyjnego.
Wiceministrowi Patrykowi Jakiemu nie uda się uniknąć procesu. SN zmienił decyzję Sądu Apelacyjnego. Fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
Reklama.
– Sytuacja jest trudna, bo poseł Kropiwnicki wychodzi na mównicę i mówi wielokrotnie o standardach. Problem polega na tym, że mieszkańcy okręgu pana posła Kropiwnickiego skarżą się, że pan poseł Kropiwnicki w swoim mieszkaniu prowadzi agencję towarzyską – oświadczył Patryk Jaki podczas debaty o zmianach w prokuraturze w styczniu 2016 roku.
Po tych słowach, które padły z mównicy sejmowej, poseł PO pozwał wiceministra o ochronę dóbr osobistych, domagając się przeprosin i zapłaty 20 tysięcy złotych na rzecz szpitala w Legnicy. Podczas rozprawy przed Sądem Okręgowym Jaki wskazywał między innymi, że chroni go immunitet, a jego słowa padły z sejmowej mównicy, więc pozew powinien zostać odrzucony. Wtedy sąd odmówił odrzucenia pozwu.
Jednak w apelacji wniosek o odrzucenie został uwzględniony i przed odpowiedzialnością miał Patryka Jakiego ochronić immunitet poselski. Poseł PO jednak złożył skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, który oddalił wcześniejsze zażalenie Jakiego i utrzymał decyzję Sądu Okręgowego o nieodrzuceniu pozwu.
Oznacza to, że "sąd okręgowy będzie zajmował się tą sprawą i merytorycznie będzie musiał ją rozpoznać". Nie oznacza to jeszcze żadnego rozstrzygnięcia na korzyść którejkolwiek ze stron.
źródło: tvn24.pl