Warszawa doczekała się koncertu Beyonce i Jaz-Z na Stadionie Narodowym.
Warszawa doczekała się koncertu Beyonce i Jaz-Z na Stadionie Narodowym. Fot. Wikipedia / idrewuk
Reklama.
Beyonce i Jay-Z przyjechali do Warszawy w ramach promocji nowej płyty OTR II. Organizatorzy musieli nie tylko znaleźć miejsce, w którym pomieszczą się wszyscy chętni do obejrzenia słynnej pary, ale jeszcze spełnić kilka innych warunków. Beyonce miewa przedziwne zachcianki. Przykład? Proszę bardzo...
Jej współpracownicy muszą być ubrani w rzeczy ze 100-procentowej bawełny. Jej garderoba musi być pomalowana na biało, mieć białe zasłony i skórzane sofy. Deski toaletowe muszą być wymienione na nowe. Jeśli chodzi o toaletę to nie koniec żądań – Beyonce korzysta wyłącznie z czerwonego papieru toaletowego. Jakby tego było mało, organizatorzy muszą przygotować dla piosenkarki ekologiczne przekąski i różne sałatki.
logo
Korki pod Stadionem Narodowym są gigantyczne. Google Maps
Woda ma mieć temperaturę dokładnie 21 stopni i być podana z ręcznie rzeźbionymi kostkami lodu. Ale nie myślcie sobie, że gwiazda Beyonce pije tę wodę ot tak, ze szklanki, nic z tych rzeczy. Wyłącznie przez tytanowe słomki, których cena kształtuje się na poziomie 600 funtów, czyli około trzech tysięcy złotych.
Mimo to a może właśnie dlatego fani kochają swoją idolkę i zwykle na koncertach są tłumy. W Warszawie w okolicach Stadionu Narodowego korki zaczęły się tworzyć około godziny 17. Wiele ulic w okolicy było po prostu nieprzejezdnych na długo przed koncertem, który zaczął się o godzinie 19.
Supportował DJ Eprom. Ukrywający się pod tym pseudonimem Michał Baj może pochwalić się już podwójnym tytułem Mistrza Świata IDA oraz dwunastoma tytułami Mistrza Polski. Eprom współpracuje z wieloma artystami. Jego sety to pełne energii przemyślane kompozycje powstające przy użyciu gramofonów i całej gamy instrumentów elektronicznych.