Jak podają miejscowe media, z jaskini w Tajlandii udało się uratować wszystkich chłopców i ich trenera. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, opiekun grupy miał opuścić jaskinię jako ostatni.
W każdej chwili grozi całkowite załamanie pogody, a ulewne deszcze mogą spowodować, że jakakolwiek akcja ratunkowa byłaby już po prostu niemożliwa. Tymczasem jak informują miejscowe media, udało się właśnie wyciągnąć na powierzchnię wszystkich piłkarzy i ich trenera. Ten został uratowany jako ostatni.