Jej rodzina jest katolicka, ale na pokaz, tak jak typowy "Polak – katolik", więc robią to wszystko co wszyscy – katolickie pogrzeby, śluby itp. Wiedzą jednak, że Anna jest ateistką, dlatego z zorganizowaniem jej świeckiego pogrzebu nie byłoby problemu. Gorzej może być u Anety Stępniak, która o swoich przekonaniach i planach nie powiedziała jeszcze swojej rodzinie.
Ale Aneta, Anna czy Elżbieta nie są jedyne. Coraz więcej osób przestaje chodzić do kościoła i zwiększa się liczba ateistów. Z danych CBOS z 2015 roku wynika, że w 2009 roku stanowili oni 1 proc. społeczeństwa. Sześć lat później było to już 3 proc.
Mało z nas wie jednak jak on wygląda i co trzeba zrobić, żeby taki zorganizować. A pogrzeb świecki nie różni się tylko tym, ze nie ma na nim księdza...
Ciemność jest szczodra, jest cierpliwa i zawsze zwycięża,
ale w samym sercu jej siły leży jej słabość:
wystarczy jedna, jedyna świeca, by ją pokonać.
Miłość jest czymś więcej niż świecą.
Miłość potrafi zapalić gwiazdy."
A jak miałaby wyglądać taka ceremonia, gdybyśmy nie chcieli na niej księdza? Okazuje się, że mało kto zastanawia się nad tym. Jakaś wizja ceremonii rysuje się w głowie, ale to tylko zarys.
– Najchętniej, co niestety w Polsce nie jest prawnie zezwolone, chciałabym aby moje prochy zostały rozsypane gdzieś... Może do morza? Wiem, że moja mama ma dokładnie to samo podejście – podsumowuje kobieta.