Każdy wywiad z Donaldem Tuskiem dostarcza nowych informacji o poczynaniach polskiego rządu na arenie Unii Europejskiej. Budzi także wiele spekulacji o powrocie najbardziej wpływowego na świecie Polaka. Jednak piątkowa rozmowa w TVN24, rozwiewa jedną wątpliwość. Szef RE zadeklarował wprost, że gdyby Jarosław Kaczyński zdecydował się kandydować na prezydenta, jego start też jest gwarantowany.
– Za wcześnie jest na spekulacje. Znam te niektóre opinie czy życzenia. Ale jedno mogę powiedzieć dzisiaj. Gdyby Jarosław Kaczyński zdecydował się kandydować, to nie wahałbym się ani chwili i stanąłbym do takiego pojedynku – tak na pytanie o kandydowanie w następnych wyborach prezydenckich odpowiedział przewodniczący Rady Europejskiej.
– Możecie państwo w Polsce zapytać prezesa Kaczyńskiego, czy przyjmuje takie wyzwanie. Powiedzmy, że to takie badawcze pytanie o nastrój pana prezesa – dodał Donald Tusk. Nie wyjaśniło to jednak jego stanowiska i planów na wypadek innego scenariusza niż ten, w którym na wybory prezydenckie przygotuje się także sam prezes PiS.
Donald Tusk skomentował także pospieszną zmianę ustawy o IPN, która kilka miesięcy temu zdemolowała stosunki Polski z USA i Izraelem. I ujawnił szokujące fakty. – Starałem się to wytłumaczyć premierowi Morawieckiemu w Brukseli, nawet prosiłem o spotkanie, ale nie zdecydował się na rozmowę wówczas, a miałem pomysł, żeby dużo szybciej wyjść z tego zakrętu – powiedział szef RE.
W rozmowie poruszano także temat sporu o Sąd Najwyższy i Trybunał Konstytucyjny. – Z punktu widzenia nie tylko Brukseli, ale też wielu moich koleżanek i kolegów, premierów, prezydentów, włącznie z prezydentem Trumpem, mimo że on może się wydawać czasami ekstrawagancki i ze skłonnościami do rządów silnej ręki, ale Konstytucja ich krajów jest ciągle rzeczą najważniejszą i nie śmieliby przeciwko Konstytucji własnego kraju występować – powiedział Tusk.
– Ta sytuacja, gdzie w Polsce od długiego czasu trwa ten spór o to, kto jest ważniejszy. Partia, która zdobyła władzę, czy Konstytucja, która powinna obowiązywać. Ten spór jest zauważony na świecie, ale to nie jest tak, żeby przywódcy europejscy czy światowi wnikliwie analizowali, jaka jest dzisiejsza sytuacja, ta konkretna prezes Gersdorf – przyznał szef RE.
Tusk przyznał także, że polska opozycji nie przewidziała tego, jak mogą wyglądać rządu PiS. – Widzę jak się starają. Robią co mogą – tak działania polityków opozycji widzi były premier.