
Reprezentacja Chorwacji wróciła już do Zagrzebia. Trwa trumfalny przejazd przez stolicę kraju. Choć chwilę po meczu każdemu było pewnie przykro, że nie udało się stanąć na najwyższym stopniu podium, to jednak dziś mieszkańcy Zagrzebia witają swój zespół jak prawdziwych bohaterów.
REKLAMA
Pełna charakteru postawa zjednała Chorwacji kibiców na całym świecie. Dało się to odczuć również w Polsce. Fani znad Wisły w dużej części w finale kibicowali właśnie walecznym piłkarzom z Bałkanów, którzy zostawili na boisku serce.
Tak było również w meczu finałowym z Francją, który przegrali dość nieszczęśliwie 4:2 po własnych błędach, ale i sędziowskich pomyłkach. Wcześniej zwycięsko wyszli z trzech dogrywek z rzędu, w tym z dwóch serii rzutów karnych. W fazie play off zagrali więc o 90 minut dłużej niż ich finałowi rywale. Mimo niekorzystnego wyniku walczyli do końca o jego zmianę. Dla wielu kibiców – nie tylko w Chorwacji – to właśnie oni są prawdziwymi mistrzami. Dlatego, że zostawili na boisku serce.
Media społecznościowe obiegły zdjęcia i filmy z chorwackiej stolicy, Zagrzebia. Na ulicach wita odkryty autobus ze srebrną drużyną 150 tys. ludzi odzianych w reprezentacyjne koszulki i wymachujących flagami. Cześć bohaterom rosyjskiego mundialu oddały również chorwackie siły powietrzne.
Jak donosił obecny w Chorwacji reporter naTemat.pl Piotr Rodzik, Chorwaci masowo wylegli na ulice i cieszyli się jak szaleni ze srebra już w niedzielny wieczór.
