Maciej Świrski złożył rezygnację z funkcji wiceprezesa Polskiej Fundacji Narodowej. Zdementował przy tym informację, że został odwołany. Nowym prezesem PFN został Filip Rdesiński, który do tej pory był prezesem Radia Poznań. Wiceprezesem został natomiast zasiadający w zarządzie PFN Cezary Jurkiewicz.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Najpierw o zmianach poinformowała Polska Fundacja Narodowa, podając, że Świrski został odwołany z funkcji wiceprezesa. – Dementuję, że jestem odwołany. Złożyłem rezygnację – powiedział Świrski w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Zaznaczył, że sformułowanie w języku polskim "został odwołany" oznacza, że rada nadzorcza podjęła decyzję o odwołaniu go, jest natomiast inaczej, bo to on złożył rezygnację. – Rada Nadzorcza na moje miejsce wyznaczyła innego członka zarządu. Tak wygląda sprawa – wyjaśnił. Poinformował o tym także na Twitterze.
Przypomnijmy, o Polskiej Fundacji Narodowej, która miała promować pozytywny wizerunek Polski za granicą, stało się głośno za sprawą kampanii Sprawiedliwe Sądy. Dowiedzieliśmy się z niej o tym, dlaczego zmiany w sądownictwie autorstwa PiS-u są konieczne. I dlaczego sędziowie w Polsce są źli.
Powoływano się na badania, według których 80 proc. Polaków ma chcieć zmian w sądownictwie. Tyle że według tych samych badań 69 procent respondentów uważa, iż prezydent Duda słusznie uczynił, wetując pierwsze wersje ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.
Głośna stała się też sprawa rejsu Mateusza Kusznierewicza, który miał kosztować nawet 20 mln zł. Rejs miał promować Polskę z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Pokazaliśmy katastrofalny stan polskiego żeglarstwa na tle tych wielkich pieniędzy, które miały zostać przekazane na rejs. PFN zerwała potem umowę z Mateuszem Kusznierewiczem.