
Okrzyknięto ją gwiazdą, na równi z piłkarzami, rozsławiła Chorwację na cały świat. Kilka dni po mundialu głosy zachwytu nad nią leją się strumieniami. Na jej Facebooku zalew gratulacji ze wszystkich kontynentów. Piękna, naturalna, przemiła, z klasą...Tylko nieliczni zwracają uwagę, że pani prezydent Chorwacji wcale tak kryształowa nie jest.
Jakby cały świat dał się uwieść jej urokowi. Niezaprzeczalnemu, podkreślmy, bo nie zamierzamy zaprzeczać, że na mundialu zrobiła piorunujące wrażenie. Inna od wszystkich, wyznacza inne trendy i w PR, i w dyplomacji, nawet w "politycznej" modzie, bo ubiera się inaczej niż kobiety na podobnych stanowiskach.
Prezydent Chorwacji bryluje też w polityce (o czym za chwilę), ale za granicą raczej mało mówi się o tym, za co krytykowana jest w kraju. Bo za jej nazwiskiem nie tylko ciągną się zachwyty, ale też kontrowersje. Wypowiedzi, za którymi płyną opinie, że ma poglądy nacjonalistyczne i gloryfikuje reżim ustaszów, odpowiedzialny za śmierć setek tysięcy m.in. Serbów i Żydów w czasie II wojny światowej.
O co chodzi? W marcu, na jedno z jej wystapień ostro zareagowało Centrum Szymona Wisenthala.
"Według chorwackiej strony index.hr powiedziała Pani, że jest dumna ze wszystkich pokoleń Chorwatów, którzy przybyli do Argentyny. Jeśli tak, to jest Pani dumna z tak znanych zbrodniarzy wojennych jak Ante Pavelić, Eugen Dido Kvaternik, Dinko Šakić, Nada Šakić, Ivo Rojnica, Vinko Nikolić i Franjo Nevistić, by wymienić tylko kilku z Ustaszy, którzy uciekli do Aregntyny, by unknąć kary". Czytaj więcej
W 2016 roku wybuchła zaś burza, gdy podczas wizyty w Kanadzie Kolinda Grabar-Kitarović pozowała z grupą Chorwatów, którzy trzymali flagę z symbolem ustaszów.
Polacy, mieszkający w Chorwacji, opowiadali nam rok temu, że Chorwacja – dokładnie jak Polska – cały czas grzebie w swojej bolesnej i trudnej historii. A nawet, że prezydent krytykuje tych, którzy mają odmienne poglądy niż ona, wytykając im, że są "mniej patriotyczni".
"Osobą z pewnością pani prezydent jest przemiłą, produktem PR-owym – idealnym. Aczkolwiek politykiem nie tak wcale idealnym. O jej poglądach niewiele da się powiedzieć, niektórzy wręcz twierdzą, że nie ma ich na żaden temat". Czytaj więcej
Kolinda Grabar-Kitarović ma imponujące doświadczenie polityczne i dyplomatyczne. Była m.in. ministrem ds. europejskich, szefem MSZ, ambasadorem w USA i Kanadzie, a także pierwszą kobietą w historii na stanowisku asystenta sekretarza generalnego NATO.
