Kiedy my wylegiwaliśmy się na plażach, szukając ochłody w lipcowy upał, on dokonał niemożliwego. W niedzielę Andrzej Bargiel zdobył szczyt K2. A potem, jako pierwszy człowiek w historii, zjechał na nartach z ośmiotysięcznika.
– Skoro leży śnieg, to nie jest pionowo. A jak nie jest pionowo, to można jechać – mówił w zeszłym roku Andrzej Bargiel w wywiadzie dla Weszło. Bo i w 2017 "Jędrek" podejmował pierwszą próbę zjechania ze szczytu K2. To, co wówczas uniemożliwiły niekorzystne warunki, w niedzielę stało się faktem.
W niedzielę 22 lipca o godz. 8 rano Bargiel zdobył szczyt K2 położony na wysokości 8 611 m n.p.m. Po pierwszej części spektakularnego wyczynu przyszedł czas na zjazd. Ostatecznie około godz. 16 czasu polskiego 30-latek szczęśliwie zjechał do podnóży K2.
Wyczynem Polaka była zachwycona wicemistrzyni olimpijska z Vancouver - Justyna Kowalczyk. "Mnie to na przykład zatkało! JESTEŚ WIELKI!" – napisała Kowalczyk.