Stanisław Gawłowski nie wróci do aresztu.
Stanisław Gawłowski nie wróci do aresztu. Fot. Krzysztof Hadrian / Agencja Gazeta

Sąd Apelacyjny w Szczecinie odrzucił w środę zażalenie prokuratury, która domagała się dalszego zatrzymania Stanisława Gawłowskiego w areszcie tymczasowym. Były sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej pozostanie na wolności.

REKLAMA
– Sąd mówił o demokratycznym państwie prawa. Jeśli nim będziemy to jestem spokojny o wynik procesu bo jestem niewinny – mówił Gawłowski po opuszczeniu sali sądowej. Były sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej opuścił areszt 12 lipca. W środę Sąd Apelacyjny w Szczecinie uznał, że nie ma potrzeby dalej więzić posła.
Obrona Gawłowskiego domagała się również zniesienia poręczenia majątkowego w kwocie 500 tys. złotych. Kaucja, po wpłaceniu której poseł opuścił areszt, została jednak utrzymana. – To oczywiście jest stresujące, nikomu takich przeżyć nie życzę. Jednak w latach 80-tych dałem radę, to i teraz mi się uda – mówił Gawłowski w wywiadzie dla TVN 24 po usłyszeniu orzeczenia.
Prokuratura zamierza postawić Gawłowskiemu kolejne zarzuty. Chodzi o apartament, który mieli kupić teściowie pasierba byłego sekretarza generalnego PO. Zdaniem prokuratury była to ukryta forma łapówki.
Na Stanisławie Gawłowskim ciąży pięć innych zarzutów, w tym trzy korupcyjne. Miał przyjąć jako łapówkę co najmniej 175 tys. zł w gotówce i dwa zegarki o wartości prawie 25 tys. zł. Zarzuty dotyczą też podżegania do wręczenia korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 200 tys. zł, ujawnienia informacji niejawnej i plagiatu pracy doktorskiej.
źródło: Dziennik Polska Times; TVN24