Sąd Rejonowy w Gdańsku uchylił areszt dla 21-letniego Dominika W., wnuka Lecha Wałęsy. Oskarżony jest między innymi o jazdę po pijanemu autem, spowodowanie poważnego zagrożenia na drodze i znieważenie policjantów.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Dominik W. przebywa w areszcie od marca. Miał trwać do 20 sierpnia, decyzja o jego uchyleniu jest nieprawomocna. Zamiast aresztu sąd orzekł dozór policyjny. Prokurator Michał Kroplewski zapowiedział, że złoży zażalenie na postanowienie sądu.
– Nie przesądzając ostatecznie kwestii winy, można stwierdzić, że zgromadzony na dziś materiał dowodowy pozwala uznać, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że oskarżony popełnił zarzucane mu przestępstwa. W tej sytuacji nie już konieczne zabezpieczenie toku postępowania poprzez stosowanie aresztu, prokurator nie wykazał, aby oskarżony miał utrudniać postępowanie – uzasadniała sędzia Karolina Kozłowska.
Mężczyźnie zarzucano popełnienie pięciu czynów. Najpoważniejszym było "sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa w ruchu drogowym". Dominik W. kierował autem bez prawa jazdy. W chwili zatrzymania miał w wyduchanym powietrzu nie mniej niż 2,08 promila alkoholu.
Kierowany przez niego golf jechał wężykiem od lewej do prawej krawędzi jezdni, wjeżdżał na chodniki, zmuszając pieszych do ucieczki. Uderzał też w inne auta, a jeden z nich został poważnie uszkodzony.