Od poniedziałku prawica żyje starym spotem z kampanii Rafała Trzaskowskiego. Jednak kolejność wydarzeń po jego przypomnieniu każe zastanowić się nad ich "przypadkowością". Na propagandową manipulację partii rządzącej wskazuje już nawet popularna prawicowa blogerka Kataryna.
Przypomnijmy, Dawid Wildstein "odkopał" stary film z kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego z 2009 roku. Michał Żebrowski odgrywa w nim rolę skazańca, który z zawiązanymi oczami i papierosem w ustach staje przed plutonem egzekucyjnym. Aktor zostaje rozstrzelany, lecz przed pierwszym strzałem udaje mu się jeszcze krzyknąć: "Za Rafała!". Towarzyszy temu pytanie "A Ty co zrobisz dla Rafała?" i hasło "Nie musisz ginąć za Rafała".
Pierwsza manipulacja zwolenników Patryka Jakiego polega na tym, że opinii publicznej wmawiają, iż Trzaskowski i Żebrowski w klipie sprzed dekady odnosili się do II wojny światowej. W rzeczywistości był to pastisz słynnego dramatu Juliusza Słowackiego "Kordian", z adaptacji którego aktor przed laty był znany miłośnikom teatru.
Propagandową wartość ma jednak także czas, w jakim doszło do tego wiekopomnego "odkrycia" i to, co wydarzyło się potem. Wzbudza to poważne wątpliwości nawet wśród osób mocno sceptycznych wobec opozycji. "TVP Info cały dzień hejtowała Rafała Trzaskowskiego, żeby wieczorem po 'Wiadomościach' do głównego programu zaprosić... Patryka Jakiego. Propaganda, która nie jest już nawet robiona w białych rękawiczkach – napisał Jacek Nizinkiewicz z "Rzeczpospolitej".
Z kolei znana prawicowa blogerka Kataryna zwraca uwagę na termin ujawnienia owych rewelacji. W poniedziałek rozpoczęły się obchody Powstania Warszawskiego i właśnie w tym kontekście prawicowe media i TVP poświęcają spotowi z Trzaskowskim wydania programów i strony główne portali.
A przecież to dopiero początek kolejnego prekampanijnego tygodnia...