
Reklama.
Jesienią TVN pokaże program "Wracajcie, skąd przyszliście". Sześciu uczestników – wraz z prowadzącym Piotrem Kraśką – przemierzy taką samą drogę jak uchodźcy. Zostaną oni pozbawieni portfeli, telefonów i udadzą się na Bliski Wschód (przez Niemcy, Austrię, Węgry, Serbię dotrą do Grecji, dalej do Kurdystanu). Trafią do obozu dla uchodźców, znajdą się także na łodzi z przemytnikami.
Choć do emisji programu jeszcze daleko, to już zaczęła się gorąca dyskusja na jego temat. Wojciech Wilk z Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej. Napisał na Twitterze, że reprezentowana przez niego fundacja nie zgodziła się na udział w programie ze względu na "ochronę godności i danych osobowych uchodźców".
"Nasz udział łamałby także umowę pomiędzy UNHCR a PCPM o współpracy partnerskiej i ochronie danych osobowych uchodźców, których dobro jest ważniejsze niż program TV" – napisał Wilk. Do dyskusji włączył się także dziennikarz Jarosław Kociszewski. "Co to za chory pomysł?" – zapytał na Twitterze.
Inni internauci równie żywo zareagowali na nowość TVN. "Nie wierzę w to, co widzę. Nie wierzę"; "No i kolejna ważna kwestia której telewizja zaszkodzi bo albo przesłodzi albo pokaże w jedynym słusznym neoliberalnym ujęciu. Wiem, że jeszcze nie ma programu, ale nie spodziewam się po tym niczego dobrego".
Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej