W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, na Jasnej Górze odbyła się msza święta, w której udział wzięło około 100 tysięcy osób. Było to jednocześnie zakończenie pielgrzymek, które do Częstochowy zmierzały z całego kraju. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie słowa, które padły z ust metropolity częstochowskiego arcybiskupa Wacława Depo.
Podczas homilii, wszyscy zgromadzeni na polach pod częstochowskim sanktuarium mogli usłyszeć odniesienia do historii. Jak stwierdził arcybiskup, sukces Bitwy Warszawskiej z 1920 roku był zasługą Matki Boskiej.
– To był przełomowy moment obrony cywilizacji europejskiej, w której trwamy od pokoleń. Nie wszyscy chcą to uznać, że ten dzień i następujące po nim wydarzenia były cudem czynu militarnego za sprawą Maryi Zwycięskiej i cudem jedności Polaków, broniących po wielu latach zaborów odzyskanej ojczyzny – powiedział abp Depo.
Hierarcha wezwał także do poparcia inicjatywy "Zatrzymaj Aborcję", która miałaby wzorem niedawnego głosowania w Argentynie, doprowadzić do całkowitego zakazu aborcji w Polsce.
Jednak słowa, które cytowane są przez większość mediów dotyczyły zupełnie czegoś innego. Według duchownego, zwycięstwo sprzed 98 lat powinno stać się dla obecnego i przyszłych pokoleń Polaków w kraju i za granicą "nowym tchnieniem Ducha Świętego w budowaniu utraconej jedności". A "chodzi przede wszystkim o zwycięstwo moralne, triumf prawdy i miłości", które ma być możliwe przez... postawienie Ewangelii nad Konstytucją.
– W takim zwycięstwie nie ma wygranych i pokonanych, chyba że ktoś czuje się pokonanym poprzez prawdę i miłość do ojczyzny i jej dziejów, gdyż bardzo boleśnie powróciły w ostatnim czasie wypowiedzi, że w Polsce rządzi Konstytucja, a nie Ewangelia, że Konstytucja ma iść przed Ewangelią – powiedział hierarcha.