
REKLAMA
Przypomnijmy – 13 sierpnia Ludmiła Kozłowska przyleciała do Brukseli, gdzie zajmuje się kontaktami z instytucjami unijnymi w sprawie monitorowania praw człowieka na Wschodzie. Po wyjściu z samolotu przy kontroli paszportowej dowiedziała się, że polskie MSW wpisało ją do Systemu Informacyjnego Schengen, gdzie została oznaczona najwyższym alertem.
We wtorek po południu, po nocy spędzonej w izbie zatrzymań, Kozłowska została wydalona do Kijowa samolotem. Powodu deportacji z UE wtedy nie podano. Teraz, tydzień później, polskie władze uzasadniły swoją decyzję. Oświadczenie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w tej sprawie przekazał jej rzecznik Stanisław Żaryn.
– "Negatywna opinia przygotowana przed Departament Kontrwywiadu ABW związana jest m.in z poważnymi wątpliwościami dotyczącymi finansowanej przez Ludmiłę Kozłowską fundacjo Otwarty Dialog" – tak brzmi fragment oświadczenia służb specjalnych.
Warto wspomnieć, że mąż Kozłowskiej Bartosz Kramek, znany jest z protestów przed Sejmem i sądami. Jest on także szefem rady Fundacji Otwarty Dialog. Od chwili sprzeciwu wobec władz w Polsce, w fundacji prowadzona jest zaawansowana kontrola celno-skarbowa. MSZ podjął także kroki w celu zawieszenia zarządu fundacji, jednak sąd oddalił ten wniosek.
Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej