Tę fotografię ze stycznia wielu uznało za kandydata na zdjęcie roku. Teraz "Fakt" publikuje zdjęcia w podobnym duchu – skąpo ubrane cheerleaderki prezentują się przed ministrem Jarosławem Zielińskim oraz biskupem łomżyńskim Januszem Stepnowskim.
Tę fotografię ze stycznia wielu uznało za kandydata na zdjęcie roku. Teraz "Fakt" publikuje zdjęcia w podobnym duchu – skąpo ubrane cheerleaderki prezentują się przed ministrem Jarosławem Zielińskim oraz biskupem łomżyńskim Januszem Stepnowskim. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta

Było uroczyste przecięcie wstęgi, doniosłe przemówienia, zwiedzanie obiektu i część artystyczna wydarzenia. W ten sposób w Czerwonym Borze niedaleko Łomży dokonano otwarcia fabryki mebli na terenie Zakładu Karnego. Pracę znajdzie tam stu spośród pięciuset więźniów. Im nie było dane popatrzeć na to uroczyste otwarcie. Tego widoku dostąpili tylko oficjele.

REKLAMA
Fabrykę w Zakładzie Karnym w Czerwonym Borze otwarto w ramach programu "Praca dla więźniów", czyli czegoś, czym pochwalić się może wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Ale jego na tej uroczystości nie było.
Rząd reprezentował wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński, parlament - łomżyńska posłanka PiS Bernadeta Krynicka, byli też przedstawiciele duchowieństwa: prawosławny biskup Jakub oraz katolicki biskup łomżyński Janusz Stepnowski. Jak pisze dziennik "Fakt", skoro był wiceminister Zieliński, to i efektów specjalnych zabraknąć nie mogło.
Nadzorujący policję polityk znany jest z tego, że na uroczystościach z jego udziałem dzieje się coś niezwykłego. A to konfetti wycięte przez policjantów, a to taniec seniorek z zespołu "Sen Hawajów". Tym razem przed wiceministrem wystąpiły skąpo ubrane cheerleaderki.
W relacji Telewizji Białystok z tego wydarzenia nie znalazły się zdjęcia z efektownego tańca cheerleaderek. W materiale było przecięcie wstęgi, przemówienia i przebitki z tego, jak będzie wyglądała więzienna fabryka. Tylko w jednym momencie widać było cheerleaderki oczekujące na swój występ.
logo
Relacja Telewizji Białystok z otwarcia fabryki w więzieniu w Czerwonym Borze. Widać, że uroczystość uświetniły skąpo ubrane cheerleaderki. Fot. screen ze strony bialystok.tvp.pl
Na zdjęciach z "Faktu" można zobaczyć więcej – widać wyzywające pozy tancerek oraz miny widzów. I trzeba przyznać, że minister Jarosław Zieliński na fotografiach zachowuje kamienną twarz. Wyraźną radość na widok skąpo ubranych dziewcząt widać natomiast na twarzy biskupa łomżyńskiego.
Sprawa jako żywo przypomina historię ze zdjęciem ze stycznia autorstwa Dawida Żuchowicza. Fotograf uchwycił moment, ile radości sprawiły politykom i duchownym rozszerzone nogi tancerki podczas spotkania ze środowiskiem sportowym na PGE Narodowym.
źródło: fakt.pl

Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej