
"W związku z rażącym naruszeniem przez dziennik Fakt dóbr osobistych moich i mojej najbliższej rodziny kieruję pozew sądowy przeciwko wydawcy i red. naczelnemu" – napisał na Twitterze były premier Leszek Miller.
REKLAMA
Patrząc na pierwszą reakcję Leszka Millera, mediów oraz celebrytów na okładkę Faktu, dalsze kroki byłego premiera nie są niczym zaskakującym. Fakt opublikował niedawno okładkę z napisem: "Ojciec wybrał politykę, a syn sznur". Ilustracją do tekstu było zdjęcie Leszka Millera i jego jedynego zmarłego syna. Na redakcję posypały się gromy.
Stowarzyszenie Press Club Polska uznało takie praktyki za "gwałt na żałobie". "To nie jest dziennikarstwo! To skrajnie zawstydzające żerowanie na ludzkiej tragedii. Nie ma słów, którymi można dostatecznie dosadnie określić to postępowanie" – stwierdziło stowarzyszenie. Do publikacji odniósł się też Robert Feluś, redaktor naczelny Faktu.
"Wszystkich, którzy czują się urażeni tytułem do tekstu o życiu Leszka Millera juniora, przepraszam" – napisał na Twitterze. Później redakcja zamieściła oficjalne przeprosiny za "treść i formę publikacji".
"Wykazaliśmy się brakiem szacunku, przekraczając granice dobrego smaku i zasad, które powinny przyświecać zawodowi dziennikarza" – takie słowa redakcja skierowała do byłego premiera, jego rodziny i urażonych czytelników.
"Nie wierze w żadne słowo tej szumowiny. Żeby przekroczyć granice smaku trzeba go mieć, żeby zachować się nie jak dziennikarz trzeba nim być" – skomentował wpis naczelnego Faktu Borys Szyc.
Teraz Leszek Miller zapowiedział, że sprawa skończy sie w sądzie. Pozwie tabloid i jego redaktora naczelnego.
Leszek Miller Junior zmarł rano 27 sierpnia. W godzinach przedpołudniowych jego ciała znalazła partnerka. Prokuratura Rejonowa w Piasecznie wszczęła śledztwo w kierunku "doprowadzenia Leszka M. namową lub przez udzielenie pomocy do targnięcia się na własne życie".
Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej
