Mateusz Morawiecki odwiedził Wałbrzych. I zrobił sobie zdjęcie z mieszkańcami na typowym podwórku. Niczym dobry gospodarz. Uwagę internautów zwrócił tajemniczy mężczyzna ze zdjęcia. Kim jest?
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Na zdjęciu udostępnionym na Twitterze widzimy kucającego premiera w towarzystwie szczęśliwych dzieci. Jednak uwagę przykuł na pierwszy rzut oka niewidoczny mężczyzna w oknie. Do tego stopnia, że internauci komentujący fotografię zastanawiają się, kto to.
"To ktoś z Gabinetu Cieni, na przeszpiegach"; "Mistrz drugiego planu", "na ćwiczeniach z tajnego ministerstwa inwigilacji" – czytamy niektóre komentarze.
Premier Mateusz Morawiecki na Dolnym Śląsku nie był sam. Kampania samorządowa PiS ruszyła niczym lokomotywa, a szef rządu dzielnie wspiera ją od pierwszego dnia. Tu towarzyszył mu szef sztabu PiS Tomasz Poręba i niezawodna Beata Mazurek, którą zachwyciło spontaniczne powitanie premiera przez młodych mieszkańców Wałbrzycha.
Jak informuje lokalny portal internetowy, Mateusz Morawiecki pochylił się z troską nad destrukcyjnym wpływem zmian ustrojowych, jakie dotknęły Wałbrzych. Dostrzegł także niewydolność komunikacyjną Dolnego Śląska i zadłużenie miasta. Obiecał walkę z mafią VAT-owską.
Mateusz Morawiecki odważnie wchodzi pod strzechy, starając się walczyć z wizerunkiem zimnego bankowca. Zdaje sobie sprawę z tego, jak przywiązani do "pachnącej rosołem" Beaty Szydło są wyborcy PiS. Ostatnio odbył konferencję w stodole, wcześniej czule przywitał się z krowami w oborze.
Premier uwielbia pokazywać się z uśmiechniętymi dziećmi. Ulotki z Mateuszem Morawieckim z okazji rozpoczęcia roku szkolnego dosłownie zalały szkoły w całej Polsce. Nauczyciele są nimi zniesmaczeni. Wcześniej z okazji Dnia Dziecka zasłynął pomocą chłopcu, któremu przewrócił się samochodzik. To wiekopomne wydarzenie transmitowała na żywo TVP.