Kluby "Gazety Polskiej" przeszły same siebie. Tym razem oczekują, że rząd podratuje sprzedaż ich ulubionego tygodnika. "Należy bezwzględnie egzekwować prenumeratę i kolportaż polskiej prasy w instytucjach i przedsiębiorstwach państwowych" – apelują Kluby "Gazety Polskiej", a internauci mają z nich niezły ubaw.
"Kryzys na rynku prasy przybrał rozmiary krytyczne. Jest to efekt fatalnej prywatyzacji «Ruchu» i zaniechań wielu instytucji państwowych. Obecna sytuacja szczególnie zagraża polskim wydawnictwom" – tłumaczą "przyczynę" upadku prasy na swojej stronie Kluby "Gazety Polskiej".
"Przerażające jest to, że pojawiają się działania celowe na szkodę takich wydawnictw jak «Gazeta Polska» i «Gazeta Polska Codziennie» oraz «Nowe Państwo». Jednocześnie w niektórych przedsiębiorstwach i instytucjach państwowych promowane są media zwalczające dobrą zmianę, a szykanowane wydawnictwa patriotyczne" – argumentują.
Kluby "Gazety Polskiej" zwracają się więc z apelem o natychmiastowe podjęcie działań, które miałyby przywrócić w Polsce "normalną sprzedaż prasy". Czytamy, że ważne jest to szczególnie na prowincji, która została "pozbawiona tego podstawowego środka informacji i kultury".
Jak trwoga...
Przedstawiciele klubów chcą, by to państwo przyjęło rolę operatora sprzedaży – "przynajmniej do czasu unormowania sytuacji". "Należy bezwzględnie egzekwować prenumeratę i kolportaż polskiej prasy w instytucjach i przedsiębiorstwach państwowych" – domagają się Kluby "Gazety Polskiej".
"«Gazeta Polska» jest sztandarowym pismem Dobrej Zmiany i nie pozwolimy na to, by ten sztandar upadł" – podsumowały kluby.
"No cóż, kiedyś państwowe przedsiębiorstwa prenumerowały «Trybunę Ludu», bo się w kioskach nie sprzedawała, teraz to będzie «Gazeta Polska». Szkoda tylko dla «GP», że nie ma teraz problemów z papierem toaletowym..." "Ups, czyli jednak upada! Bez kroplówki rządowej pewnie nie dałoby się wydawać pisma, co oznacza, że zmiana władzy będzie szybkim końcem «Gazet Polskiej»" – piszą użytkownicy Twittera.
"Poważnie taka uchwała? Pamiętam czasy takich obowiązkowych prenumerat gazet i dzienników. Czyżby dowód na PRL+?" "Ja bym poszedł krok dalej: obowiązkowa prenumerata dla każdego dorosłego obywatela!" – dodają sarkastycznie pozostali.