
Przebojowa seria gier autorstwa CD Projekt i legendarna produkcja TVP o tytule "Wiedźmin" sportretowały przybraną córkę Geralta z Rivii jako dziewczynę o słowiańskiej urodzie. W mokrych snach fanów króluje zwłaszcza dorosła Ciri z gry "Wiedźmin 3: Dziki Gon". Tyle tylko, że Netflix kręci adaptację książki, a nie gry, dlatego w serialu będzie wyglądać zgoła inaczej.
Miała jasne, mysiopopielate włosy i wielkie, jadowicie zielone oczy. Nie mogła mieć więcej niż dziesięć lat. ("Miecz przeznaczenia")
***
– Tak, Nenneke – powiedziała. – Nie ma wątpliwości. Wystarczy zajrzeć w te zielone oczęta, by wiedzieć, że coś w niej jest. Wysokie czoło, regularne łuki brwiowe, ładny rozstaw oczu. Cienkie skrzydełka nosa. Długie palce. Rzadki pigment włosów. Ewidentna krew elfów, choć niedużo w niej tej krwi. Elfi pradziadek lub prababka. Trafiłam? ("Krew elfów") Czytaj więcej
To karkołomne zadanie, ale jeśli mamy przekładać mechanizmy z naszego świata do tego fikcyjnego, to Ciri może należeć do BAME.
– To wszystko moja wina – wymamrotała. – Ta blizna mnie szpeci, wiem. Wiem, co widzisz, gdy na mnie patrzysz. Dużo z elfki nie zostało we mnie. Złoty samorodek w kupie kompostu...
Odwrócił się gwałtownie.
– Jesteś niezwykle skromna - wycedził. – Ja powiedziałbym raczej: perła w świńskim gnoju. Brylant na palcu gnijącego trupa. W ramach ćwiczenia językowego sama opracuj inne jeszcze porównania. Jutro cię z nich przepytam, mała Dh'oine. Ludzka istoto, w której nic, absolutnie nic nie zostało z elfki.
Czytaj więcej
Burzliwe dyskusje sprowadzają się do zarzutów o wymuszoną poprawność polityczną oraz to, że twórcy serialu Netflixa będą musieli przebudować całą historię, bo kolor skóry ma przecież wpływ na kształt postaci - jeśli byłaby z mniejszości, stałaby się ofiarą represji, a to definiowałoby jej charakter. "Problem" w tym, że Andrzej Sapkowski był "poprawny" politycznie zanim to stało się to modne.