Jarosław Kaczyński nie zwalnia tempa. W sobotę przemawiał w Zielonej Górze, w niedzielę jest już w Szczecinie. Podczas przemówienia na zachodniopomorskiej konwencji PiS wspomniał o współpracy z Niemcami, patriotyzmie oraz o pisaniu historii na nowo. Nie zabrakło też pielęgnacji kultu Lecha Kaczyńskiego.
– Ludzie tej ziemi muszą tę historię znać, ją trzeba zapisywać, wprowadzać do polskich szkół, do teatrów, kręcić filmy, pisać książki. Trzeba o niej pamiętać i tworzyć historię, która realnie istnieje. Mówi się, że historię piszą zwycięzcy. My musimy ją napisać – powiedział podczas swojego przemówienia w Szczecinie prezes PiS.
– Polska leży między dwoma potęgami - Rosją a Niemcami. To są różne kraje, ale oba są silne i mają ogromne możliwości. Od Rosji jesteśmy dziś w jakiejś mierze oddzieleni, z Niemcami mamy otwartą granicę. I to bardzo dobrze, bo jesteśmy razem w UE i NATO, ale pamiętajcie, że ci, którzy wierzyli, że historia się skończyła mylili się. Nikt nie wie, co się zdarzy. Historia biegnie nadal i nikt nie wie, w jakim kierunku – mówił prezes PiS.