Od marca tego roku rodzina Tomasza Komendy od nowa próbuje odnaleźć się w rzeczywistości, po tym jak niesłusznie skazany mężczyzna po 18 latach opuścił mury więzienia. W najnowszym wywiadzie opowiedziała o tym matka uwolnionego Tomasza - Teresa.
REKLAMA
Pobyt w więzieniu był horrorem nie tylko dla samego niesłusznie skazanego. Teresa Komenda opowiedziała "Uwadze" o najczarniejszych momentach odsiadki swojego syna. Członków jej rodziny na ulicy wytykano palcami i szykanowani z nich, mówiąc "idzie rodzina mordercy". Te sytuacje mogły doprowadzić do naprawdę tragicznego finału.
– Byłam już w takim momencie, że chciałam otruć się tabletkami. Zostawiłam nawet list pożegnalny, ale syn, który wcześniej wrócił do domu, znalazł mnie i uratował – mówiła Teresa Komenda, opowiadając również o nadużywaniu alkoholu i innych sytuacjach granicznych, w których nie poradziłaby sobie bez pomocy rodziny.
Tomasz Komenda wyszedł na wolność w marcu 2018 roku. Od 2000 roku przebywał w więzieniu, niesłusznie skazany za gwałt i morderstwo. Prawnik Komendy, Zbigniew Ćwiąkalski, zapowiedział walkę o 18 mln złotych odszkodowania za pobyt w celi. – Ma zniszczone całe życie. 18 mln zł. Milion za każdy rok w zakładzie karnym – zapowiada pełnomocnik.
Źródło: TVN
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!