Co się stało z twarzą Magdy Gessler? Internauci snują teorie, restauratorka w końcu wyjaśniła
Bartosz Świderski
27 września 2018, 10:13·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 27 września 2018, 10:13
Internetowi hejterzy zarzucają Magdzie Gessler, że jej uśmiech jest nienaturalny i wygląda jakby był efektem działania chirurgii plastycznej. "Czy ona majstrowała coś przy twarzy";" ma wstrzyknięte jakieś świństwo" – piszą. W końcu restauratorka postanowiła wyjaśnić, co tak naprawdę dzieje się z jej twarzą.
Reklama.
– Mam paraliż nerwu trójdzielnego. Gdy się uśmiecham, to po prostu część twarzy jest nieregularna i nierówna – zdradziła prowadząca "Kuchenne Rewolucje" w rozmowie z "Faktem".
– Na zdjęciach wygląda to tak, jakbym coś robiła z twarzą. Ludzie myślą, że przyczyną jest jakieś sztuczne wypełnienie, a to po prostu skaza, z którą żyję. Naprawdę nie mam nic wypchanego! Mam więc taką twarz z powodu genów, ale też dlatego, że nie jestem najchudszą osobą na świecie. I ten tłuszczyk też robi swoje – dodała w rozmowie z "Faktem" restauratorka.
Składa też deklarację, że nie zamierza poprawiać urody u chirurga plastycznego. Jej zdaniem takie zabiegi są szkodliwe, a wszystko wychodzi dopiero po latach.
Ostatnio pisaliśmy w naTemat o kulisach głośnego konfliktu Gessler z restauratorem z Łeby. Gwiazda TVN niegdyś uwielbiała się z Mirosławem Bemem, a obecnie walczy z nim w sądzie. Domaga się 100 tys. zł za bezprawne – jej zdaniem – wykorzystanie nazwiska i wizerunku do promowania lokalu z Łeby.