
Jarosław Kaczyński jest znany z tego, że nie lubi rozmawiać z mediami. Robi to tylko w przypadkach wyższej konieczności. Wtedy udaje się do "swojej" TVP, gdzie wyjaśnia, odpowiada na pytania, naprawia błędy i potknięcia swoich podwładnych. Tym razem będzie zapewne podobnie, bo prezes PiS ma w czwartek wystąpić w TVP. Można się domyślać, że zechce rozwiązać problem z taśmą Morawieckiego.
REKLAMA
Na kłopoty Kaczyński – tak można określić występy medialne prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński występuje w związanych z PiS stacjach telewizyjnych tylko wtedy, kiedy musi. A teraz musi, ponieważ od kilku dni nie cichnie afera z taśmą nagraną w lokalu Sowa i Przyjaciele, której bohaterem jest premier Mateusz Morawiecki.
Dla PiS te taśmy są wyjątkowo niewygodne, bo pokazują, że Mateusz Morawiecki jest osobą, która jeszcze niedawno obracała się w środowisku polityków PO. O taśmy był już pytany w środę prezydent Andrzej Duda, ale nie udało mu się przeciąć afery. Wydaje się, że sprawa pęcznieje, dlatego prezes musi działać samodzielnie.
