Adrian Klarenbach to jedna z twarzy "dobrej zmiany" PiS w TVP. Ale jeszcze trzy lata temu kibicował komu innemu – był osobistym doradcą Janusza Korwin-Mikkego w kampanii wyborczej, jeździł z nim po Polsce i przygotowywał do debaty.
Adrian Klarenbach wrócił do TVP Info w styczniu 2016 roku. Od tego momentu robi wiele, by zasłużyć się władzy PiS. Pisaliśmy np., w jaki sposób zwykł prowadzić programy. Odnotowaliśmy też, że jego żona, Lucyna Klein-Klarenbach, startuje z list partii rządzącej w wyborach samorządowych.
"Osobisty doradca"
Klarenbach dziś jest dziennikarzem, ale jeszcze w 2015 roku flirtował z polityką. Miał status spin doktora Janusza Korwin-Mikkego, wówczas kandydata na prezydenta, lidera partii KORWIN. Jak słyszymy, uchodził za osobistego doradcę kandydata, niezależnego od sztabu wyborczego.
– Był z nim m.in. w Krakowie [stąd pochodzi powyższe zdjęcie, Klarenbacha widać w busie], w Gdańsku, Malborku, Iławie. Jeździł po całym kraju. Przygotowywał też Korwina do debaty prezydenckiej z Pawłem Kukizem, w której Korwin mocno zaatakował ws. ordynacji wyborczej – mówi osoba znająca kulisy kampanii.
O związki z Klarenbachem zapytaliśmy samego Korwin-Mikkego, teraz prezesa partii Wolność. – Znam Adriana Klarenbacha. Nie był związany formalnie z naszą partią, nie był sztabowcem, ale był naszym sympatykiem. Czasami służył dobrą radą – skomentował, gdy zadzwoniliśmy do niego po raz pierwszy.
Czy te związki przetrwały? – On podlega w tej chwili PiS-owi, a my jesteśmy partią antyrządową więc unika kontaktu z nami – podkreślił.
Pamięć wybiórcza
Dopiero w drugiej rozmowie telefonicznej Korwin przypomniał sobie nieco więcej faktów. – Przypominam sobie, że pomagał mi w kampanii prezydenckiej. Doradzał mi – zaznaczył. Przyznał też: "dzwonimy do siebie raz na dwa tygodnie albo miesiące”.
W wyborach prezydenckich w 2015, pomimo wcześniejszego poparcia kandydatury Janusza Korwin-Mikkego, Kongres Nowej Prawicy wystawił ostatecznie Jacka Wilka. Zdobył on 68 186 głosów (0,46 proc.), zajmując przedostatnie miejsce.
Stały gość w Tele5
Warto przypomnieć, że gdy Klarenbach w 2013 roku stracił pracę w TVP Info, trafił do niszowej stacji Tele5. Przed wyborami w 2015 roku Korwin-Mikke był stałym gościem jego programu "Bez pardonu".
Niektóre media bojkotowały wcześniej prezesa Kongresu Nowej Prawicy, po tym jak uderzył europosła PO Michała Boniego w twarz. Tele5 w materiałach promocyjnych ogłaszało więc: "Koniec bojkotu Janusza Korwin-Mikkego przez polskie media!”.
Z samym Klarenbachem nie udało nam się porozmawiać.