Anna Lewandowska nie miała bladego pojęcia o gotowaniu. Przyrządzenie smacznego obiadu dla partnerka było początkowo wielkim wyzwanie.
Anna Lewandowska nie miała bladego pojęcia o gotowaniu. Przyrządzenie smacznego obiadu dla partnerka było początkowo wielkim wyzwanie. Fot. instagram.com/annalewandowskahpba

Anna Lewandowska opisała na Instagramie swoje trudne początkowi z gotowaniem. Zdradziła, że pewnego razu Robert poprosił ją o "dobry obiadek", a ona niemal bezradnie rozłożyła ręce. Trenerka nie wiedziała nawet, jak przyrządzić zupę pomidorową.

REKLAMA
"Zdejmij fartucha... [słynne powiedzenie francuskiego restauratora Michela Morana z programu "MasterChef" TVN – przyp. red.]. Parafrazując mistrza kuchni, "weź fartucha" i zacznij gotować. To wcale nie jest trudne. Kiedyś nawet ja nie wiedziałam, jak ugotować zwykły makaron czy zupę pomidorową, tak serio, serio!" – wyznała na Instagramie Anna Lewandowska.
"Pamiętam ten moment, kiedy zamieszkaliśmy w Poznaniu, a Robert poprosił: «Kochanie, zrób mi dobry obiadek». Sama śmieje się w środku... jakim wyzwaniem dla mnie było ugotowanie «dobrego obiadu». Udało się! Podjęłam wyzwanie i dziś po wielu latach robię całkiem przyzwoity (Robert narzeka bardzo rzadko) – dodała propagatorka zdrowego stylu życia.
Dalej Lewandowska wymienia powody, dla których warto nauczyć się gotować. Pisze między innymi o zdrowszym odżywianiu się czy świadomym dbaniu o własne nawyki żywieniowe.
Przypomnijmy, że Anna Lewandowska sprzedaje od niedawna kalendarz "Healthy Year by Ann 2019", który miał być powodem kolejnego konfliktu między nią a Ewą Chodakowską. Tymczasem obie panie jednym zdjęciem zamknęły usta hejterom.