
Najważniejsza walka rozegrała się między dwoma patostreamerami - youtuberami znanymi z wulgarnych i kontrowersyjnych transmisji. Protoplasta patologicznych transmisji Daniel "Magical" Zwierzyński zapamięta ten wieczór do końca życia. Niefortunnie kopnął swojego przeciwnika i złamał sobie nogę - wyglądało to okropnie. Zwycięzcą wieczoru został Marcin "Rafonix" Krasucki. Magical trafił do szpitala.
Dużo szumu pojawiło się w internecie wokół postaci Marka "AdBustera" Hoffmana - popularnego youtubera, który zasłynął obalaniem reklam i testowaniem różnych produktów. Wygrał walkę z Dawidem "Surferem" Ozdobą w kontrowersyjny sposób - nie przerwano pojedynku pojedynku po tym, jak jego przeciwnik wypluł ochraniacz na szczękę.
Więcej zastrzeżeń jest do filmiku AdBustera po walce z Ozdobą. Youtuber robi nietypowe miny i internauci oraz jego przeciwnik zarzucali mu, że był pod wpływem narkotyków.
Fame MMA broni dziennikarz portalu mma.pl Piotr Pasieczny. "Wielu ludzi oskarża Fame MMA o profanację pięknego sportu. Czy słusznie? Ja spojrzałbym na to z dystansem i zauważył, że jest zapotrzebowanie na taki produkt" – pisze w swoim artykule.
Mamy tutaj do czynienia z nasyceniem ciekawości w dość pozytywnej formie. Walka na ulicy, często pod wpływem alkoholu zawsze będzie patologią. Jeżeli pojedynek dwóch jegomościów będzie miał formę sportową, będą sędzia, lekarze, będzie to bardziej akceptowalne. No i właśnie to daje nam Fame MMA.
Czytaj więcej
W zatrudnianiu sportowców z innych dyscyplin jest jedna zaleta - są przygotowani do pewnych obciążeń. Kiedy zatrudniasz po prostu popularną osobę lub niepełnosprawnego umysłowo chłopaka z osiedla ryzykujesz swoją wolność, ale przede wszystkim ich życie.