Reklama.
Od kilku tygodni w mediach i tzw. blogosferze pojawiało się coraz więcej plotek na temat Kasi Tusk. Najpierw mówiono o przypieczętowaniu jej wieloletniego związku ze Stanisławem Cudnym, a następnie pojawiły się liczne głosy wskazujące na prawdopodobną ciążę blogerki.
Czy cokolwiek z tego jest prawdą? Jednoznacznej odpowiedzi fani Kasi Tusk jeszcze nie dostali, ale bardzo wymowny jest post na Instagramie, który córka Donalda Tuska opublikowała 16 października, czyli w dniu swoich 31. urodzin.
"Podobno po burzy zawsze wychodzi słońce i w dniu moich trzydziestych pierwszych urodzin głęboko wierzę, że tak właśnie jest. Jeśli mogę więc poprosić Was dziś o jakieś życzenia, to tylko o zdrowie i spokój, bo to jedyne, czego teraz potrzebujemy" - napisała blogerka.
"Dziękuję wszystkim kochanym Czytelniczkom za ich wyrozumiałość wobec mojego milczenia. Wasze dobre słowa, wsparcie i delikatność akurat w ogóle mnie nie dziwią – zawsze wiedziałam, że Czytelniczki to ja mam najlepsze na świecie" - dodała. Do instagramowego postu Kasia Tusk dodała jeden hasztag - #ourbiggestproject.
Wyjątkowa jest jednak nie tylko treść wpisu córki szefa Rady Europejskiej, ale i zdjęcie, które zostało do niego załączone. Po raz pierwszy Kasia Tusk opublikowała fotografię, na której zobaczyć możemy jej wieloletniego partnera Stanisława Cudnego.