
Reklama.
– Wiele wskazuje na to, że będę bezpartyjny. Zobaczymy – tak Patryk Jaki odpowiadał Monice Olejnik. Prowadząca chwilę wcześniej pytała kandydata na prezydenta stolicy, czy jest w tej chwili członkiem jakiejś partii. Wiceminister sprawiedliwości zapewnił, że jest bezpartyjny odkąd oddał legitymację Solidarnej Polski.
Przypomnijmy, że o wystąpieniu z partii kandydat Zjednoczonej Prawicy poinformował podczas debaty telewizyjnej. Być może wiele osób byłoby nawet skłonnych do uwierzenia, że Jaki chce być prezydentem wszystkich warszawiaków, gdyby nie to, że z debaty tej odjechał... busem Prawa i Sprawiedliwości.
Jednak większość pytań Moniki Olejnik wcale nie dotyczyła przyszłości politycznej Patryka Jakiego. Polityk musiał się tłumaczyć z reprywatyzacji w Warszawie, tego że nie złożył rezygnacji z funkcji szefa komisji reprywatyzacyjnej gdy tylko podjął decyzję o kandydowaniu na prezydenta miasta. Były tez pytania o obowiązkowe szczepienia dzieci.
– W kilku przypadkach jestem przeciwny obowiązkowym szczepieniom – wyjaśniał polityk, który jeszcze niedawno mówił, że jest "nadużyciem ze strony państwa polskiego" zmuszanie do szczepienia dzieci. – Obowiązkiem polskiego posła jest reprezentowanie tych, których nikt nie chce słuchać – mówił we wtorek.
Jednocześnie Patryk Jaki zapewnił, że jako prezydent Warszawy będzie promował obowiązkowe szczepienia ochronne. Chwilę później powiedział jednak, że jako włodarz stolicy nie będzie się tym zajmował. Podobnie jak nie będzie się zajmował in vitro, choć upewnił Monikę Olejnik, że będzie kontynuował program in vitro w stolicy.