Reklama.
Limuzyna z prezesem PiS podjechała niemal pod sam grób jego matki Jadwigi Kaczyńskiej na warszawskich Powązkach. Powodem – jak pisze "Super Express" – jest stan zdrowia lidera polskiej prawicy. Musi bardzo uważać na kolano, bo wkrótce czeka go operacja. Dlatego ochroniarze nie pozwalają Kaczyńskiemu nadwyrężać kolana.