
Symulator, w którym grasz księdzem. Brzmi absurdalnie, ale po chwilowym zastanowieniu widzimy oczyma wyobraźni ogrom możliwości. Życie duchownych jest bogate i bardzo kuszące. Możliwość przywdziania wirtualnej sutanny dadzą nam Polacy. "Priest Simulator" będzie mieć premierę w przyszłym roku.
"Wyobraź sobie, że masz boskie moce i jesteś najważniejszą osobą we wsi. Co robisz? Pomagasz ludziom czy robisz sobie jaja? Oto życie księdza" – to opis gry na portalu Steam. Twórcy zapowiadają, że to "realistyczny, cóż, symulator życia najbardziej uprzywilejowanej osoby w całej wsi". Poniżej znajdziemy listę rzeczy, które będziemy mogli robić w symulatorze księdza:
- Odprawiaj kazania. Ludzie będą ci posłuszni.
-
Udzielaj sakramentów. Według własnego cennika.
-
Chodź po kolędzie. Zdobywaj łupy.
-
Modernizuj kościół. Albo święte laboratorium.
-
Odprawiaj egzorcyzmy na opętanych ludziach. Albo zwierzętach.
-
Zniszcz sekty. Albo zawieraj sojusze.
-
Walcz z innymi księżmi na boskie moce. Albo ścigaj się z nimi samochodem.
-
Pieniądze wydawaj na ulepszenia samochodu. Albo broni do walki z demonami.
W internecie pojawiło się sporo komentarzy i pytań o mroczną stronę Kościoła - w tym głośną ostatnią pedofilię wśród duchownych. W "Priest Simulator" nie będzie poruszony ten wątek. – To jajcarska gra, a nie mamy zamiaru żartować z takich rzeczy – przyznaje Michał Jod.
"Priest Simulator" nie jest adaptacją "Kleru", ani nie powstaje na fali popularności filmem Wojtka Smarzowskiego. – To szczęśliwy dla nas zbieg okoliczności – tłumaczy Jod. Równocześnie z symulatorem powstaje gra "Faither" – Jest produkcją o zupełnie innym wydźwięku. To gra inspirowana okultyzmem, filmami satanistycznymi i mroczną muzyką – dodaje.
Czytam biografie księży, a także magazyny poświęcone tematyce religijnej, ale to w ramach researchu. Do inspiracji zaliczyłbym jednak przede wszystkim grę "Postal 2", serial "Świat Według Kiepskich" i takie filmy jak "Zły smak", "Martwica mózgu" czy "Martwe zło 2".
