Tabliczka, którą Ambasador Polski w UE Andrzej Sadoś odkręcił z budynku Stałego Przedstawicielstwa RP w Brukseli, może poprawić czyjeś życie. Donald Tusk chce przekazać ją na cele charytatywne.
Dyplomata zapewnił jednak, że w grę nie wchodziły przyczyny polityczne, natomiast sama tabliczka została zdjęta z powodu prac wykonywanych w budynku. – Nikt nie chce fałszować historii, nikt nie chce odbierać należnych zasług. To kwestia remontu – zapewnił Sadoś.