Według Ryszarda Petru wybory samorządowe pokazały, że jego była partia, czyli Nowoczesna, która startowała razem z PO w ramach Koalicji Obywatelskiej, "wyparowała”. Ale oprócz słupków wyborczych liczy się także uzysk w postaci mandatów, czyli realna władza. A ten pokazuje, że koalicja z Platformą partii Katarzyny Lubnauer się opłaciła. Partia zdobyła ok. 200 mandatów.
Jeśli więc nawet Nowoczesna zatraciła w koalicji z PO swoją tożsamość, to jednak z pragmatycznego punktu widzenia może mówić o sukcesie.
Petru : Nowoczesna wyparowała
O oficjalnych wynikach wyborów pisaliśmy tutaj. Przypomnijmy, że w skali kraju w wyborach do sejmików PiS zdobyło 254 mandaty, Koalicja Obywatelska – 194, PSL - 70, Bezpartyjni Samorządowcy – 15, a SLD-Lewica Razem – 11.
Petru, który porzucił Nowoczesną, po tym jak przegrał walkę o przywództwo z Katarzyną Lubnauer jest teraz bardzo surowym recenzentem swojego byłego ugrupowania. Poczynania obecnych władz recenzuje jako szef Liberalno-Społecznych.
Argumentuje, że wynik Koalicji Obywatelskiej do sejmików wojewódzkich jest porównywalny do wyniku samej Platformy sprzed czterech lat, że koalicja z Nowoczesną nie dała żadnej wartości dodanej.
– Jak wprowadzałem Nowoczesną do Sejmu, Nowoczesna miała 7,6 proc., a PO około 25 proc.. I PO w ramach Koalicji Obywatelskiej ma dokładnie ten sam wynik, a elektorat Nowoczesnej wyparował – komentował wyniki wyborów w radiu Zet.
Pytana o wnioski Petru, szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer mówi w rozmowie z naTemat, że "niektórym zostało tylko komentowanie”.
Lubnauer: Odnieśliśmy sukces
– Chyba nigdy nie czuliśmy się tak wzmocnieni jak obecnie. Dzięki tym wyborom staliśmy się partią z krwi i kości, ponieważ zakorzeniliśmy się w samorządzie. Odnieśliśmy sukces w porównaniu chociażby z SLD, które startowało samodzielnie i będzie miało 11 radnych sejmikowych, czy z Kukiz ’15, który nie będzie miał żadnego radnego w sejmikach. Szkoda, że te głosy na lewicę zostały w dużym stopniu zmarnowane, a nawet dały mandaty PiS, jak to przy systemie D’Hondta – podkreśla.
Nowoczesna dzięki koalicji z PO będzie miała około 200 radnych różnych szczebli samorządu, w tym 30 radnych sejmikowych. – Mamy np. 4 radnych sejmikowych na Mazowszu. A w samej Warszawie 10 radnych miejskich na 40 radnych Koalicji Obywatelskiej. W dzielnicach będziemy mieć 32 albo 33 radnych – wylicza Lubnauer.
Kandydat Nowoczesnej Paweł Czuliński został burmistrzem Twardogóry, jednym z najmłodszych w Polsce. Kilku kandydatów ugrupowania, np. Mariusz Wołosz w Bytomiu, będzie walczyło w II turach wyborów prezydenckich.
200 mandatów plus
– Między innymi z naszej rekomendacji prezydentem Wrocławia został Jacek Sutryk – wskazuje Lubnauer. – Będziemy też mieć kilku wiceprezydentów miast oraz prawdopodobnie przewodniczących rad miejskich w Łodzi i Wrocławiu – dodaje.
Wiceprezydentem z ramienia Nowoczesnej w Warszawie będzie Paweł Rabiej, a w Poznaniu Katarzyna Kierzek-Koperska. – To było elementem porozumień koalicyjnych – tłumaczy szefowa Nowoczesnej.
Według niej inne, mniejsze ugrupowania opozycyjne "powinny zrozumieć, że tylko zjednoczona opozycja może odsunąć PiS od władzy”. – Wyszło na to, że w bardzo wielu miejscach głosy na SLD zostały stracone. Na przykład w Łódzkiem ocalilibyśmy sejmik, gdyby Sojusz zdobył choć jeden mandat – ocenia.
Inicjatywa Polska z 3 mandatami
Lubnauer zwraca też uwagę, że kilka mandatów zdobyła startująca w ramach Koalicji Obywatelskiej Inicjatywa Polska Barbary Nowackiej, np. Dariusz Joński wszedł do sejmiku w Łodzi. W Radzie Miasta Warszawy mandaty z ramienia IP obejmą Agata Diduszko-Zalewska i Tomasz Sybilski.
– Chciałabym też zwrócić uwagę na to, że w tych wyborach głosowało więcej kobiet niż mężczyzn. Co więcej, na Koalicję Obywatelską głosowało o 3 punkty procentowe więcej kobiet niż mężczyzn – mówi Lubnauer.
– Nagrałyśmy w czasie kampanii z Barbarą Nowacką filmik profrekwencyjny, w którym zachęcałyśmy kobiety do głosowania, pójścia na wybory, oprócz nas występowało w nim pięć kandydatek z Nowoczesnej, które mówiły czego chciałyby dla swojego miasta, Miasta Kobiet, i wszystkie "wywalczyły” mandaty. Dodam, że dla nich to będzie pierwsza kadencja w samorządzie. Widać w tym siłę kobiet – opowiada.
– Mam wrażenie, że to, iż jako Koalicja Obywatelska wygraliśmy w pierwszych turach w dużych miastach - oprócz silnej polaryzacji - było między innymi wynikiem zblokowania i zaakcentowania liberalnych wartości, które reprezentuje Nowoczesna, czy Inicjatywa Polska Barbary Nowackiej – twierdzi.
Teraz - według Lubnauer - Koalicja Obywatelska musi znaleźć jeszcze klucz do Polski powiatowej, "która pokazała, w czasie czarnych protestów, że też nie jest obojętna na takie sprawy, jak np. prawa kobiet". – Myślę, że z Barbarą dotrzemy do wszystkich kobiet w Polsce, które zaczynają wiedzieć jak ważny jest ich głos i kolejne wybory też wygrają kobiet – ocenia szefowa Nowoczesnej.