Przed państwem wiceprzewodniczący komisji do spraw służb specjalnych - napisał na Twitterze Adrian Zandberg, lider partii Razem. Skomentował tym samym wpis Pawła Kukiza, który tłumaczy się z nocnej tyrady pod adresem Marka Jakubiaka, Jacka Wilka i Jakuba Kuleszy.
"W związku z sytuacją, że utraciłem kontrolę nad swoim kontem na tweeterze zmuszony jestem konto zlikwidować, co uczynię jutro o 8smej rano" - napisał w sobotę po godzinie 13 Paweł Kukiz. Piętnaście godzin po tym, jak "pobudził" społeczność Twittera swoimi pełnymi żalu wpisami pod adresem Marka Jakubiaka i Jakuba Kuleszy.
Ale nie to było najgorsze tego wieczora. Kukiz skomentował też post posła Jacka Wilka, który stanął po stronie Marka Jakubiaka. Wilk nawet nie wiedział jak skomentować słowa lidera Kukiz'15. Tego wpisu już nie ma, ale internet nie zapomina...
Politycy i dziennikarze nie "kupili" jednak tłumaczenia Kukiza, który zrzucił winę za popełnione wpisy na "utraconą kontrolę nad kontem".
"A co w związku z utratą kontroli nad Kukiz’15 ", "Wszyscy zwykli ludzie w piątkowe wieczory się bawią/alkoholizują, tylko hakerzy akurat wtedy przejmują konta", "Tylko nad kontem? Ale skoro nie ma nad nim kontroli, to jak może je zlikwidować?", "Paweł Kukiz, który nie potrafi upilnować własnego konta na tt ma certyfikat dostępu do informacji niejawnych", "Lepszego tekstu nie przeczytacie w ten weekend" - komentowali jego wpis.